(mini)GRRRecenzja: Metal Gear Solid Touch

(mini)GRRRecenzja: Metal Gear Solid Touch

(mini)GRRRecenzja: Metal Gear Solid Touch
Mateusz Gajewski
19.03.2009 00:32

Firma Konami, która jest odpowiedzialna za serię Metal Gear Solid, postanowiła wyprodukować kolejną grę ze znanym już praktycznie każdemu graczowi Snake. Tym razem miał to być produkt przeznaczony na "wschodzącą platformę przenośnych gier wideo" (o ile można ją tak nazwać), czyli urządzenia od Apple (iPhone/iPod Touch).

Wczoraj późnym wieczorem plik pojawił się w App Store. Czy warto więc wydać 7,99$ (wersja US), aby zawsze móc przy sobie mieć podstarzałego bohatera, który w dowolnej chwili udostępni nam możliwość uratowania świata?

Firma Konami, która jest odpowiedzialna za serię Metal Gear Solid, postanowiła wyprodukować kolejną grę ze znanym już praktycznie każdemu graczowi Snake. Tym razem miał to być produkt przeznaczony na "wschodzącą platformę przenośnych gier wideo" (o ile można ją tak nazwać), czyli urządzenia od Apple (iPhone/iPod Touch).

Wczoraj późnym wieczorem plik pojawił się w App Store. Czy warto więc wydać 7,99$ (wersja US), aby zawsze móc przy sobie mieć podstarzałego bohatera, który w dowolnej chwili udostępni nam możliwość uratowania świata?

I tak, i nie. To zależy od punktu widzenia. Jeśli ktoś po raz pierwszy ma do czynienia z serią Metal Gear Solid to zdecydowanie odradzam rozpoczynanie przygody od wersji Touch. Dlaczego? Od pierwszych zapowiedzi grze towarzyszyło wiele kontrowersji. Że niby to nie to samo, że Snake w 2D to przeżytek, że gra jest zbyt ospała, mało dynamicznej akcji. Nie sposób się z tym do pewnego stopnia nie zgodzić, bowiem rozgrywka rzeczywiście nie jest górnych lotów. Otrzymujemy środowisko 2D, w którym na samym dole ekranu usytuowano głównego bohatera. Najczęściej kryje się on za murem lub workami z piaskiem. Naszym zadaniem jest zestrzeliwanie wszystkich wrogów, trzeba jednak uważać, bowiem od czasu do czasu na ekranie pojawiają się dobre postacie, których zestrzelenie odejmuje nam punktów.

Obraz

Sama rozgrywka przypomina nieco gry znane ze starszych konsol: przeciwnicy pojawiają się w kolejnych częściach mapy, a naszym zadaniem jest ich eliminacja. Jak dobrze wiecie iPod touch/iPhone nie ma praktycznie żadnych przycisków, więc w jaki sposób rozwiązano opcję celowania do przeciwników? Na szczęście nie zdecydowano się na użycie akcelerometru, ale ekranu dotykowego. Suwając palcem po ekranie przesuwamy jednocześnie celownik w wybrane miejsce, jednak czułość jest odpowiednio dopasowana, dzięki czemu nie musimy machać palcami po całym ekranie. Ciekawie rozwiązano także opcję lunety snajperskiej - gdy chcemy jej użyć musimy oddalić od siebie dwa palce. Aby z powrotem wrócić do domyślnego widoku należy wykonać czynność odwrotną. Wydaje się to być trudnym manewrem, jednak wraz ze zdobywaniem doświadczenia w grze opcja ta stanie się dla Was czymś normalnym.

Metal Gear Solid Touch

Podsumowując: za niecałe 8$ otrzymujemy grę, która swoim wyglądem przypomina produkcje sprzed 15 lat, jednak fakt, iż jest to tytuł rozgrywający się w świecie Metal Gear Solid stawia ją na piedestale. 12 poziomów, zróżnicowani przeciwnicy, karabiny snajperskie, wyrzutnie rakiet, sklep z tapetami (po każdym ukończonym poziomie otrzymujemy pewną ilość waluty MGS, za którą później możemy kupować tapety dla swojego iPod touch/iPhone), krótka historia serii i niesamowita radość płynąca ze sterowania palcami. Czego chcieć więcej? A tak! Grafiki 3D, większej ilości poziomów (Konami ma jeszcze w tym roku dorzucić parę plansz za free), więcej Snake, mniejszej ceny.

Obraz

Gdybym miał tej grze postawić ocenę to byłoby to 6+/10 punktów. Niemniej jednak jest to pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów serii i ludzi lubiących dobre i odprężające gry na urządzenia od Apple.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)