Pięć rzeczy, które warto zrobić wieczorem
KIRA CZARCZYŃSKA • dawno temu
Wieczór to zwykle taki magiczny czas, kiedy siedzimy i robimy coś — cokolwiek, np. gapimy się w TV — do momentu, kiedy padniemy… a potem padamy. Do łóżka.
Nie muszę zapewne nikogo przekonywać, że nie jest to najlepsza metoda na rozpoczęcie swojej codziennej przygody z nocnym wypoczynkiem.
Ale że choć wszyscy to wiemy, to i tak wszyscy to mamy w nosie, rozpisywać się na temat prawidłowych przygotowań do optymalnego nocnego wypoczynku nie będę. Podpowiem natomiast pięć rzeczy, do zrobienia których naprawdę warto się wieczorem zmusić.
Po 1: pozmywaj naczynia
Nie mówię że od razu wszystkie, z czyszczeniem tej przypalonej podczas gotowania obiadu patelni włącznie… Umyj sobie jednak szklanki, filiżanki, łyżeczki, noże i resztę podstawowych kuchennych "przyrządów". Niewiele jest bardziej wkurzających rano rzeczy, niż brak czystego oprzyrządowania do zrobienia gorącej kawy i śniadania…
Zobacz również: Gadżetomania TV: Historia komputerowej myszki
Po 2: przygotuj sobie ciuchy
Wszystkie, od bielizny poczynając, na szaliku kończąc. Jakkolwiek byśmy się nie zarzekali, i tak większość czasu, który mamy od wstania z łóżka do wyjścia do pracy czy szkoły, tracimy na latanie po całym domu, szukanie poszczególnych elementów garderoby, a w porywach nawet ich prasowanie jeśli nam to wcześniej… "wyleciało z głowy" powiedzmy.
Po 3: przewietrz mieszkanie
Nie, uchylony lufcik to nie jest wietrzenie. Otwórz przynajmniej w sypialni na parę minut okno, na "pełen regulator". Warto przy tym zamknąć drzwi do tejże sypialni… Znacznie lepiej będzie nam się spało w pomieszczeniu przewietrzonym — więcej tlenu w powietrzu to lepiej dotleniony organizm i znacznie efektywniejszy sen.
Po 4: wyłącz telewizor
Niby banalne, ale ilu z nas budzi się o 4 nad ranem, patrzy nieprzytomnym wzrokiem naokoło siebie szukając, co też takiego nas wybudziło — po czym wyłącza telewizor i wraca spać? I co, wysypiamy się w takie noce niesamowicie, prawda?
No, nieprawda. Dlatego zanim się udamy w słodkie objęcia Morfeusza, pstryknijmy jednak ten wyłącznik.
Po 5: skompletuj "zestaw wyjściowy"
Kawałek miejsca na szafce czy półce przeznacz sobie na "zestaw wyjściowy". Kluczyki do samochodu, klucze od domu, komórka (ewentualnie z ładowarką), fajki i zapalniczka jeśli palisz, inne używane na co dzień akcesoria bez których nie ruszasz się z domu. Niech sobie już wieczorem leżą w jednym miejscu, rano bez szukania po kątach zgarnie się je tylko do kieszeni.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze