Ja rozumiem, że gra może mieć ciekawą paletę barw, ale żeby zaraz wyglądać jakby się opiła gumisiowego soku?!
Twórcy trzeciego Deus Exa zarzekają się, że wracają do korzeni i tworzą grę w klimatach części pierwszej. Jednocześnie pokazują nowe screeny kolorowe jak z Cartoon Network.
Ja rozumiem, że gra może mieć ciekawą paletę barw, ale żeby zaraz wyglądać jakby się opiła gumisiowego soku?!
Twórcy trzeciego Deus Exa zarzekają się, że wracają do korzeni i tworzą grę w klimatach części pierwszej. Jednocześnie pokazują nowe screeny kolorowe jak z Cartoon Network.
Dobra, dobra wiem, że przesadzam. Ale screeny, które pojawiły się na GamerSyde są (moim zdaniem) naprawdę zbyt kolorowe.
Powrót do początku serii kojarzył mi się z mrocznym, cyberpunkowym światem pełnym zmodyfikowanych ludzi, rozpadających się dzielnic, wredoty i problemów najlepiej rozwiązywanych kopniakiem w potylicę. Tutaj mamy czyściutkie laboratoria i puste kanały ściekowe, których jedynym brudnym elementem jest jakieś tam graffiti.
Trudno uwierzyć by gra miała naprawdę surowy klimat z taką oprawą. Obym się mylił.
Źródło: Gamersyde