Prince of Tomb Persia Raider - bo to zła Lara była (video)

Przyznam uczciwie, że w nowego Tomb Raidera jeszcze nie grałem. Jak dla mnie ta gra została zakopana pod innymi premierami. Jest jednak powód, by sięgnąć po najnowszą odsłonę przygód bardzo miłej dla oka panny archeolog. Jaki? DLC do gry, o wdzięcznym tytule Lara's Shadow. Dodatek pozwoli nam wcielić się w postać sobowtóra panny Croft. Zmieni to całkowicie sposób rozgrywki. Eksploracja jaskiń zamieni się w skakanie i walkę rodem z Prince of Persia.

Przyznam uczciwie, że w nowego Tomb Raidera jeszcze nie grałem. Jak dla mnie ta gra została zakopana pod innymi premierami. Jest jednak powód, by sięgnąć po najnowszą odsłonę przygód bardzo miłej dla oka panny archeolog. Jaki? DLC do gry, o wdzięcznym tytule Lara's Shadow. Dodatek pozwoli nam wcielić się w postać sobowtóra panny Croft. Zmieni to całkowicie sposób rozgrywki. Eksploracja jaskiń zamieni się w skakanie i walkę rodem z Prince of Persia.

Ci, którzy grali w *Tomb Raider: Underworld *postać sobowtóra znają. To bardziej blada, silniejsza, szybsza i zła wersja Lary. Teraz to my poprowadzimy ją przez jaskinie eksterminując wszystko to, co stanie nam na drodze. Zamiast pistoletów sobowtór będzie wolał używać swoich nóg i rąk, oraz męczyć wrogów kolejnymi kombosami.

Można się spodziewać, że dodatek wywróci do góry nogami schemat rozgrywki znany z Tomb Raider. Takie DLC to ja rozumiem! Może zaproponowane rozwiązania nie spodobają się wszystkim fanom serii, ale dobrze, że eksperymenty nad rozgrywką są przeprowadzane właśnie w taki sposób, a nie w kolejnym, pełnym tytule z serii. Komu się nie podoba, ten nie ściągnie.

Dodatek jest ekskluzywny dla Xbox'a 360 i do pobrania będzie już za cztery dni (10 marca).

PS

Czy tylko ja chciałbym się spotkać ze złym sobowtórem Alison Carroll? Na pocieszenie jeszcze raz wersja oryginalna:

Źródło: joysitq • Wikimedia commons • Tomb Raider