5 rzeczy za które nie lubię Naszej-Klasy

5 rzeczy za które nie lubię Naszej-Klasy

Paweł Cebula
26.02.2009 16:00

Nasza-Klasa zdecydowanie jeden z bardziej kontrowersyjnych, a jednocześnie najpopularniejszy serwis społecznościowy w naszym kraju. Jedni go uwielbiają (bo pozwala na uzyskanie kontaktu ze znajomymi), a inni szczerze nienawidzą. Co tak naprawdę może irytować przeciętnego użytkownika tego serwisu?

Nasza-Klasa zdecydowanie jeden z bardziej kontrowersyjnych, a jednocześnie najpopularniejszy serwis społecznościowy w naszym kraju. Jedni go uwielbiają (bo pozwala na uzyskanie kontaktu ze znajomymi), a inni szczerze nienawidzą. Co tak naprawdę może irytować przeciętnego użytkownika tego serwisu?

  • Kiepska wyszukiwarkaW przypadku tak potężnego serwisu, który ma kilkanaście milionów użytkowników, ogromną liczbę for, kluczowym elementem staje się wyszukiwarka. Informacja, której sie nie daje odnaleźć jest praktycznie bezwartościowa. Wielokrotnie przekonywałem się, że standardowa wyszukiwarka daje wyniki raczej przeciętnej jakości, zmuszając użytkownika de facto do ręcznego przeglądania np. listy szkół w poszukiwaniu tej właściwej, która faktycznie znajduje się w serwisie.
  • LimityTo druga irytująca rzecz. Oczywiście limity liczby (a dokładniej wielkości) zdjęć dodawanych do serwisów obowiązują praktycznie wszędzie. Pozostaje jednak kwestia narzucenia jakiegoś rozsądnego limitu - w tym wypadku ograniczenia są naprawdę bardzo duże (1MB i 0,6MB na zdjęcie), zmuszając tym samym przeciętnego użytkownika do wykupienia dodatkowego limitu. Czyżby niektórzy zapomnieli, że codziennością są aparaty z matrycą 6Mpx? Owszem, miło widziane jest kadrowanie, skalowanie i kompresowanie fotografii - dla swojego i innych użytkowników komfortu, ale 1MB to stanowcza przesada.
  • PrezentyPrzyznam szczerze, że mnie osobiście by to nie przeszkadzało, ale wiem jak to wygląda w przypadku innych osób. Nawet zwolennicy dawania wirtualnych prezentów, nie są w stanie sensownie uargumentować powodu dla którego warto to zrobić. Wydanie nawet do kilkunastu złotych za grafikę prezentującą misia jest „drobną przesadą”. Wynika to z chęci sprawienia komuś przyjemności, radości? Jeżeli tak to są inne sposoby, znacznie lepsze.
  • Płatne opcjeI tutaj wkraczamy na dość grząski grunt. Udostępnianie odpłatnych opcji jest rzeczą powszechną - robią to praktycznie wszystkie serwisy. Mimo to, niektórzy czują, że jest to kolejna próba zdobycia kolejnych pieniędzy uszczuplając listę opcji dostępnych standardowo, zwiększając tym samym liczbę korzyści wynikających z posiadania konta premium. Podobnie jak większość z Was mam w pamięci bunt przeciwko N-K i protest przeciwko decyzji o wprowadzeniu odpłatności za korzystanie z np. możliwości podglądu kto z użytkowników tego serwisu odwiedził nasze konto. Oczywiście znajdzie się też grupa osób, która powie, że przecież nikt nikogo nie zmusza do korzystania z tego serwisu, ale bądźmy szczerzy nie w tym problem. Co innego, gdy z posiadania takiego płatnego konta czerpiemy konkretne zyski jak ma to miejsce w przypadku Flickra
  • SpołecznośćDeser. Zazwyczaj mówi się, że z Naszej-Klasy przede wszystkim korzystają dresiarze („Rzeczpospolita dresiarska”), kobiety eksponujące swoje walory („Fotka po latach”), „ludzie sukcesu” (wakacje w Hurgadzie), a także niewielki procent osób, które korzystają z tego serwisu w sposób normalny. Prawda jest taka, że Nasza-Klasa to tak naprawdę „Polaków portret własny” i z tego serwisu korzystają przedstawiciele każdej grupy społecznej. Zjawiska takie jak „kolekcjonowanie znajomych” są całkowitą normalnością i obowiązują od czasu funkcjonowania pierwszych serwisów społecznościowych. Ogólna ocena poziomu użytkowników Naszej-Klasy wygląda niekorzystnie z prostego powodu - znacznie łatwiej dostrzegalne są odchyły od normalności, aniżeli osoby prezentujące właściwą postawę.
Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)