Alternatywna archeologia. Tego nie ma w szkolnych podręcznikach!


Majański posążek z Tikal - dziwny kształt na jego głowie bywa interpretowany jako część kombinezonu kosmicznego
Ten artykuł ma 4 strony:
Młotek z ordowiku i aluminiowy klin
Przeszłość kryje wiele zagadek. Niestety, obecny stan wiedzy nie pozwala na rozwiązanie wielu z nich. W tę lukę wciskają się zarówno szarlatani, jak i badacze, którzy ogarnięci chęcią wyjaśnienia czegoś, podważenia ustalonych odkryć czy zdobycia choć kilku chwil sławy porzucają naukę na rzecz fantastyki, tworząc niekiedy naprawdę niesamowite historie.
Młotek z ordowiku
Badacze szukający początków naszego gatunku nie zawsze są zgodni co do dokładnego miejsca i czasu, w którym na Ziemi pojawili się nasi odlegli przodkowie. Istnieją jednak pewne,przyjęte przez antropologów ramy czasowe, wsparte głośnymi znaleziskami. Podważają je znaleziska wykraczające poza tę granice tak daleko, że – gdyby udowodniono ich autentyczność – zaprzeczyłyby niemal wszystkiemu, co wiemy o ewolucji człowieka.
Zobacz również: Gadżetomania TV: Czy wiesz że... pierwsza fotokopiarka trafiła do sprzedaży w 1907 roku?
Bo jak inaczej nazwać młotek sprzed 500 mln lat, czyli z czasów wyprzedzających nawet epokę dinozaurów? W 1934 roku Max Hahn znalazł coś dziwnego w pobliżu miejscowości London – nie chodzi jednak o stolicę Wielkiej Brytanii, tylko o niewielkie miasteczko w Teksasie. Znaleziskiem okazał się kamień z wystającym z niego trzonkiem. Okazało się, że kawałek skały kryje w sobie młotek, zidentyfikowany jako XIX-wieczny sprzęt górniczy.
Problem w tym, że narzędzie znajdowało się w skale wapiennej, której powstanie datowano na ordowik – okres w dziejach naszej planety o ponad 100 mln lat poprzedzający epokę dinozaurów. Młotek okazał się prawdziwym darem losu dla kreacjonistów, którzy uznali go za dowód słuszności swoich teorii. Inne pomysły wskazują, że może być to narzędzie pradawnych astronautów lub młot, którym posługiwał się Thor.
Jaskiniowcy i obróbka aluminium
W 1973 roku w Rumunii, w pobliżu miasta Aiud, robotnicy wykonujący głęboki wykop odnaleźli w nim kości, które po oględzinach specjalistów okazały się fragmentem szkieletu mamuta. Wśród kości znaleziono jednak coś jeszcze – solidny metalowy klin o długości ponad 20 centymetrów i wadze przekraczającej 2 kilogramy.
Badania tego znaleziska wykazały, że klin składa się ze stopu aluminium z kilkunastoma innymi składnikami, jak miedź, krzem, cynk i ołów. Największym zaskoczeniem okazało się jednak datowanie znaleziska.
Choć poszukiwacze sensacji wskazywali, że może mieć nawet 20. tys. lat, to znacznie mniej fantastyczne analizy określają jego wiek na około 400 lat. I w tym miejscu pojawia się problem – technologie pozwalające na uzyskanie takiego stopu powstały dopiero w XIX wieku. Skąd zatem aluminiowy klin w XVI-wiecznej Transylwanii?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze