Waledac.C - kochaj i daj się zarazić

Waledac.C - kochaj i daj się zarazić

Waledac.C - kochaj i daj się zarazić
K Falernowa
13.02.2009 11:00

Jest całkiem sporo chorób rozprzestrzeniających się poprzez "kontakty miłosne", ale w świecie rzeczywistym miłość sama w sobie zakażeń nie przenosi. Inaczej jest w Internecie - tutaj, jak co roku, zwiększone poczucie romantyczności w okolicach 14 lutego prowadzi do dużej ilości infekcji. Komputerów rzecz jasna.

Wirusy czy trojany zawsze chętnie korzystają z różnych okazji i świąt, podszywając się pod normalne w takich dniach informacje czy życzenia. Waledac.C ukrywa się w fałszywej kartce walentynkowej.

Jest całkiem sporo chorób rozprzestrzeniających się poprzez "kontakty miłosne", ale w świecie rzeczywistym miłość sama w sobie zakażeń nie przenosi. Inaczej jest w Internecie - tutaj, jak co roku, zwiększone poczucie romantyczności w okolicach 14 lutego prowadzi do dużej ilości infekcji. Komputerów rzecz jasna.

Wirusy czy trojany zawsze chętnie korzystają z różnych okazji i świąt, podszywając się pod normalne w takich dniach informacje czy życzenia. Waledac.C ukrywa się w fałszywej kartce walentynkowej.

Robak Waledac.C rozprzestrzenia się za pośrednictwem poczty elektronicznej. Udaje list zawierający link do strony z kartką walentynkową, ma oczywiście odpowiedni "miłosny" temat i nakłania nas do ściągnięcia pliku z podanego adresu. Ten plik to rzecz jasna wirus, ma wielkość około 390KB i nazwę kojarzącą się z Dniem Świętego Walentego:

  • youandme.exe
  • onlyyou.exe
  • you.exe
  • meandyou.exe

Pierwsza mutacja wirusa Waledac.C pojawiła się w sieci już w połowie stycznia. Dotychczas udało mu się już zainfekować ponad 9 milionów komputerów - rozprzestrzenia się pobierając adresy e-mail ze skrzynki pocztowej i rozsyłając podobne "kartki" nakłaniające do ściągnięcia i zainstalowania kolejnej jego kopii.

Nie wiem jak wam, ale mi raczej sporadycznie zdarzają się osoby ze Stanów wyznające mi miłość w języku angielskim za pomocą kartek elektronicznych. Najwyraźniej jednak wiele osób nie kojarzy takiej sytuacji z zagrożeniem i na fali walentynkowych emocji - ściąga i instaluje sobie wirusa. Warto więc może zastanowić się, czy warto klikać we wszystko, co uderza nas po oczach czerwonymi serduszkami... I, rzecz jasna, sprawdzić tak czy siak aktualność bazy naszego antywirusa.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)