Samsung 530U3C – szarak dla rozsądnych? [test]

Ten artykuł ma 4 strony:
Specyfikacja, wykonanie i ergonomia
Specyfikacja techniczna
W niniejszej recenzji skupiamy się na ultrabooku Samsung 530U3C-A04PL, którego konfiguracja sprzętowo-programowa jest następująca:
Zobacz również: Studio PlayStation 5 highlight: Adam Zdrójkowski – Fenomen kontrolera DualSense
- matryca: 13,3″ HD (matowa, 1366 x 768, LED);
- procesor: Intel Core i3–3217U (1,80 GHz);
- pamięć RAM: 4 GB DDR3 (1600 MHz);
- dysk: HDD Hitachi Travelstar Z5K500 500 GB (5400 RPM), cache: SSD SanDisk i100 24 GB;
- grafika: Intel HD Graphics 4000;
- złącza: 1 x USB 3.0, 2 x USB 2.0, 1 x LAN, 1 x HDMI, 1 x mini-VGA, 1 x wejście/wyjście audio;
- łączność: 1 Gbit LAN, WLAN 802.11a/b/g/n, Bluetooth 4.0+HS, Intel Wireless Display;
- inne: kamerka o rozdzielczości 1,3-megapiksela, uniwersalny czytnik kart pamięci;
- akumulator: 45 Wh (6100 mAh), 4-komorowy, litowo-polimerowy;
- OS: Microsoft Windows 8 64-bit;
- wymiary: 315 x 219 x 18 mm;
- waga (rzeczywista): 1468 g;
- zasilacz: 40 W.
Za model o takich parametrach sprzedawcy życzą sobie aktualnie ok. 2500 zł. Czy to dużo? I tak, i nie. Z jednej strony musimy pamiętać, że mamy do czynienia z ultrabookiem, a te nigdy nie były tanie. Samsung 530U3C jest zaś jednym z najbardziej przyjaznych portfelowi przedstawicieli tego segmentu. Z drugiej strony konkurencja nie śpi i w podobnej cenie oferuje modele wyposażone w wydajniejsze jednostki centralne (głównie Intel Core i5–3317U).
Za ok. 2400 zł można kupić na przykład ultrabook Acer Aspire S3–391 ze wspomnianym procesorem i5 (ale i błyszczącą matrycą oraz mniej pojemnym dyskiem twardym). Nieznacznie więcej trzeba zapłacić za Lenovo IdeaPada U310, który jest ciut cięższy i również ma błyszczący ekran, ale także jest wyposażony w wydajniejszy CPU. Czy warto zrezygnować z lepszych osiągów dla wyposażonej w matowy wyświetlacz piątki Samsunga? Zapraszam do lektury!
Wygląd, obudowa i jakość wykonania
Samsung 530U3C ma smukłą (niecałe 18 mm) obudowę o opływowych kształtach. Pokryta szarym, matowym lakierem konstrukcja prezentuje się elegancko, ale jednocześnie nieco trąci nudą i nie sprawia wrażenia solidnej. Pierwszy kontakt z komputerem nie rozwiewa, niestety, niezbyt korzystnego pierwszego wrażenia. Trzymana za narożniki pokrywa wyraźnie wygina się, także podczas otwierania.
Nacisk na zewnętrzną część klapy, nawet niezbyt mocny, skutkuje zaburzeniami na wyświetlanym obrazie, choć samo wieko ustępuje tylko nieznacznie. Zawias łączący panel LCD z jednostką zasadniczą stawia znaczny opór, ale nie jest w stanie wyeliminować drgań, które pojawiają się np. po zmianie położenia ekranu. W rezultacie wyświetlacz chybocze się dość mocno i stosunkowo długo (nawet 4–5 sekund).
Pozbawiony mechanizmu ryglującego Samsung 530U3C po obróceniu spodem do góry natychmiast otwiera się. Między klapą a pulpitem roboczym powstaje wówczas 2-centymetrowa szczelina, przez którą do wnętrza komputera mogą dostać się ciała obce. Warto zatem zaopatrzyć się w solidną torbę, plecak lub pokrowiec, by należycie chronić komputer w trakcie transportu. Maksymalny kąt rozwarcia wynosi ok. 125 stopni.
To dość ograniczony zakres regulacji i może on być niewystarczający w przypadku rosłych nabywców. Sztywnością nie imponuje też pulpit roboczy ultrabooka Samsung 530U3C. Pod wpływem działania siły ugina się on lekko niemal wszędzie (najbardziej w okolicach górnych narożników tabliczki dotykowej). Spodnia część jednostki zasadniczej wypada w tej kwestii zdecydowanie lepiej, ale do ideału i tak trochę brakuje.
Obudowa ultrabooka Samsung 530U3C ulega próbom wyginania, potrafi też czasami zatrzeszczeć. Spasowanie większości jej elementów jest bardzo dobre, niedoróbki w tej materii są nieliczne i nie rzucają się w oczy. Jakość materiałów użytych przez producenta nie budzi zastrzeżeń. W większości są to plastiki dobrego gatunku, nie zabrakło też elementów z włókna szklanego (spód) i wstawek z aluminium.
Samsung 530U3C ma w pełni matowe wykończenie. Nie widać na nim zbytnio zabrudzeń ani odcisków palców, a jeśli już jakieś się pojawią, to są łatwe do usunięcia. Reasumując, ultrabook Samsung 530U3C nie wyróżnia się pod względem jakości wykonania na tle budżetowej konkurencji. Jego obudowa do najsolidniejszych (najsztywniejszych) nie należy, ale za to jest łatwa do utrzymania w czystości.
Rozmieszczenie portów
Inżynierowie Samsunga nie stanęli na wysokości zadania. Owszem, gniazda odsunięto w okolice tylnej krawędzi komputera, dzięki czemu podłączone do nich akcesoria i kable nie zawadzają podczas pracy.
Porty znajdują się jednak zdecydowanie zbyt blisko siebie. Podłączony do portu USB 3.0 klucz potrafi skutecznie uniemożliwić podłączenie kabla do wyjścia HDMI, a w skrajnych przypadkach blokuje nawet gniazdo LAN.
Wetknięcie obok siebie dwóch typowych pendrive’ów też często jest niemożliwe. Czy naprawdę nie można zrobić minimalnie większych odstępów między interfejsami?

Polecane przez autora:
- Sprzęt dla graczy – sposób na wyciąganie kasy od naiwnych czy narzędzia dla zawodowców?
- Co dwie pary oczu, to nie jedna. Jak sprawdzić co dzieje się w domu pod naszą nieobecność?
- Android czy Windows? Tablet z jakim systemem powinien wybrać student?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze