Auto z bazaltu, czyli przedsmak Genewy
KATARZYNA KIEŚ • dawno temu
Tegoroczne show motoryzacyjne w Genewie szykuje się całkiem interesująco — przedsmak emocji, które czekają nas w marcu już dziś: samochód z bazaltowym nadwoziem. Lekki, energooszczędny, na dodatek napędzany energią elektryczną. I wykonany z surowców wtórnych.
Takim konceptem, zwanym “Light Car — Open Source”, zaskoczyć chcą Niemcy z EDAG — Engineering & Design AG. Kabina z lekkich włókien bazaltowych; energooszczędne oświetlenie typu OLED (do komunikacji z kierowcą oraz do informowania innych użytkowników drogi), którego zaletą jest, iż kierujący może zmieniać kształt i kolor poszczególnych elementów oświetlenia poprzez sterowanie z wielofunkcyjnego pulpitu na desce rozdzielczej; baterie zasilające pozwalające na przejechanie ok. 150 km na jednym ładowaniu — to główne zalety auta. No i ten design…
Szkoda tylko, że to cacko tak szybko nie wyjedzie na ulice (o ile kiedykolwiek wyjedzie, ale o tym pewnie będzie mowa na genewskim show).
Źródło: AutoMotto
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze