Acer Aspire M3 Touch – chudzielec z gamingowym zacięciem [test]

Przy okazji premiery systemu Windows 8 Acer postanowił odświeżyć swoje portfolio. W rezultacie na półki sklepowe trafił Acer Aspire M3 Touch – superpłaski laptop przystosowany do obsługi dotykiem, który z powodzeniem może posłużyć jako przenośna stacja gamingowa. Postanowiłem więc sprawdzić, co potrafi nowa M3 i czy warto ją kupić.

Testowany przeze mnie najnowszy Acer Aspire M3 Touch (a dokładniej Timeline Ultra M3-581PTG) ma następującą konfigurację sprzętowo-programową:

• matryca: 15,6” HD (błyszcząca, 1366 x 768, LED);
• panel dotykowy: pojemnościowy, 10-punktowy multitouch;
• procesor: Intel Core i5-3317U (1,70-2,60 GHz);
• pamięć RAM: 6 GB DDR3 (1333 MHz);
• dysk: SSD Lite-ON LMT128-M3M 128 GB;
• grafika: Intel HD Graphics 4000 + Nvidia GeForce GT 640M (1 GB DDR3, Optimus).
• złącza: 1 x USB 3.0, 2 x USB 2.0, 1 x LAN, 1 x HDMI, 1 x wejście/wyjście audio, 1 x Kensington Lock;
• łączność: 1 Gbit LAN (Broadcom NetLink BCM57780), WLAN 802.11b/g/n (Atheros AR5BWB222), Bluetooth 4.0+HS;
• inne: kamerka o rozdzielczości 720p, nagrywarka DVD, uniwersalny czytnik kart pamięci;
• akumulator: 52 Wh (4850 mAh), 3-komorowy, litowo-polimerowy;
• OS: Microsoft Windows 8 64-bit;
• wymiary: 376 x 253 x 23 mm;
• waga (rzeczywista): 2219 g.
• zasilacz: 65 W.

Za model o takiej konfiguracji jak testowana trzeba obecnie zapłacić ok. 4500 zł. Mniej wymagający mogą sięgnąć po wersję z hybrydową pamięcią masową (500 GB HDD + 20 GB SSD), która jest wyceniana przez sprzedawców na ok. 4000 zł. Tanio nie jest, ale pamiętajmy, że ostatecznie mamy do czynienia z bardzo lekką i płaską konstrukcją, która z powodzeniem uciągnie nawet najnowsze gry.

Oczywiście w tym przedziale cenowym nie brakuje komputerów przenośnych o lepszym stosunku wydajności (i jakości) do ceny. Ot, można na przykład zainwestować w Lenovo IdeaPada Y580, nagrodzonego przez nas znaczkiem Rozsądny wybór. Ma on znacznie wydajniejszy procesor (4-rdzeniowy Core i7-3630QM), mocniejszą kartę graficzną (GeForce GTX 660M) i lepszą matrycę, ale swoje waży.

Wygląd, obudowa i jakość wykonania

Acer Aspire M3 Touch jest nieco cięższy (ok. 0,2 kg) i grubszy (3 mm) od poprzednika opartego na starszej platformie procesorowej i pozbawionego dotykowego ekranu. Mimo to ciągle jest to jedna z najsmuklejszych i najwydajniejszych piętnastek ze średniej półki. Pełna zaokrągleń bryła obudowy pozostała praktycznie niezmieniona. Czarno-szare wykończenie konstrukcji sprawia, że wygląda ona elegancko i nowocześnie.

Acer Aspire M3 Touch jest w przeważającej części wykonany z tworzyw sztucznych (tylko zewnętrzna strona klapy jest aluminiowa). Użyte materiały sprawiają wrażenie dobrych jakościowo i są przyjemne w dotyku. Spasowanie poszczególnych elementów obudowy jest na ogół bardzo dobre i nie pozostawia zbyt wiele do życzenia. W testowanym modelu tylko tacka napędu optycznego lekko wystawała poza obrys konstrukcji.

Na solidność jednostki centralnej nie można zbytnio narzekać. Pulpit laptopa Acer Aspire M3 Touch ugina się w minimalnym stopniu tylko na niewielkim obszarze znajdującym się nad napędem optycznym. Spód jest natomiast wzorowo sztywny. Nieco gorzej w tej kwestii wypada klapa, która wyraźnie wygina się podczas podnoszenia za rogi. Ponadto wieko wyraźnie ustępuje pod wpływem przyłożonej siły, zwłaszcza w centralnej części.

Nacisk na zewnętrzną część pokrywy, jak również na ramkę okalającą matrycę powoduje wyraźne zakłócenia na projekcji. Pod tym względem Acer Aspire M3 Touch wypada gorzej od poprzednika bez dotykowego ekranu. Znacznie lepiej natomiast sprawują się zawiasy (2 szt.), które stawiają duży opór i pracują bardzo precyzyjnie. Pozwalają one na odchylenie wyświetlacza o ok. 145 stopni i dość dobrze tłumią drgania.

Po korekcie położenia panel LCD lekko drga, ale zwykle nie więcej niż 2 sekundy. Na uwagę zasługuje fakt, że mimo braku rygla Acer Aspire M3 Touch prawie się nie otwiera. Prawie, bo w niektórych pozycjach wieko odrywa się od pulpitu, ale powstaje wówczas maksymalnie 2-milimetrowa szczelina. Mimo to warto zaopatrzyć się w solidny plecak lub torbę na laptopa, by był on dobrze zabezpieczony w czasie podróży.

Acer Aspire M3 Touch ma praktyczne wykończenie. Na większości powierzchni zabrudzenia nie są widoczne, a nawet jeśli, to łatwo je usunąć. Jedynie dekiel wymaga regularnego czyszczenia wilgotną ściereczką – odciski palców i inne zabrudzenia są na nim dość dobrze widoczne (zwłaszcza przy sztucznym oświetleniu). Podsumowując, Acer Aspire M3 Touch to laptop nieźle wykonany i stosunkowo łatwy do utrzymania w czystości.

Rozmieszczenie portów

Acer Aspire M3 Touch ma praktycznie wszystkie porty wyprowadzone na tylnej ściance. Jedyną zaletą tego stanu rzeczy jest to, że podłączone do nich kable nie przeszkadzają podczas pracy. Wad jest, niestety, zdecydowanie więcej.

Przede wszystkim dostęp do gniazd jest poważnie utrudniony. Nawet po dłuższym czasie trudno trafić w żądany port, czy to USB, czy HDMI. Ponadto producent zapomniał o zachowaniu należytych odstępów między interfejsami.

W praktyce nie raz i nie dwa zdarzyło się, że musiałem użyć przedłużaczy czy wręcz odłączyć podpięte urządzenia, by skorzystać z innych, gdyż te blokowały sąsiednie porty. Krótko mówiąc, tajwański producent się nie postarał.

Pozbawione profilowania, matowe klawisze mają bardzo krótki i miękki skok. Brak wyraźnej odpowiedzi sprawia, że osoby dużo piszące mogą być nieco zawiedzione. Na pewno powodów do narzekań nie dają podparcie klawiatury oraz kultura jej pracy. Przyrząd nigdzie się nie ugina i nawet podczas wyjątkowo energicznego klepania w klawisze pozostaje cichy. Przenikaniu zabrudzeń do jego wnętrza skutecznie zapobiega matowa maskownica.

Acer Aspire M3 Touch został wyposażony w clickpad Elan Smart-Pad. Ma on sporą powierzchnię dotykową (106 x 78 mm) i korzystne własności ślizgowe. Nieco szorstka, matowa powierzchnia znajduje się nieco poniżej linii pulpitu, więc jej granice są wyraźnie wyczuwalne. Touchpad obsługuje gesty przydatne podczas pracy z systemem Windows 8. Niestety, zawodzi precyzja, która zdecydowanie do najlepszych nie należy.

Tabliczka reaguje na szybsze ruchy (np. przy powiększaniu) z lekkim opóźnieniem i nierzadko błędnie interpretuje zamiary użytkownika. Nieraz chcąc skorzystać z prawego przycisku funkcyjnego, wysunąłem charm bara, co nie zdarzało mi się podczas pracy np. na Asusie UX32VD. Winne mogą być kiepsko działające przyciski. Stawiają one duży opór i trzeba użyć sporej siły, by je w ogóle wcisnąć. Ogólnie nie są one zbyt wygodne w użyciu.

Wyposażenie

Patrząc na cenę laptopa Acer Aspire M3 Touch, można powiedzieć, że szału nie ma. M3 ma raptem 3 porty USB (2 w wersji 2.0 i jeden 3.0) oraz wyjścia HDMI i audio typu combo. Do tego dochodzą nagrywarka DVD, czytnik kart pamięci, gigabitowa karta LAN (Broadcom NetLink BCM57780) oraz moduły WiFi b/g/n (Atheros AR5BWB222) i Bluetooth 4.0. I na tym koniec. Nie ma mowy o obsłudze technologii Wireless Display czy Smart Connect.

Zintegrowana kamerka o rozdzielczości 1 Mpix też nie zachwyca. Obraz przez nią przechwytywany jest nieostry i wyraźnie klatkuje. W ciemniejszych pomieszczeniach dokuczliwe stają się ziarnistości, w dobrych warunkach oświetleniowych nie ma na szczęście zbyt wielu szumów. Nic złego nie da się za to powiedzieć o zintegrowanym mikrofonie, który jest czuły i dobry jakościowo – nie ma problemów z komunikacją.

Zlokalizowane po stronie spodniej głośniki grają zadowalająco czysto. Oczywiście pasmo ich przenoszenia jest ograniczone, ale oprócz zakresu średniego zdarza się usłyszeć co nieco z wyższych rejestrów oraz szczątki niskich częstotliwości. Moc systemu audio jest ponadprzeciętna i na co dzień w pełni wystarczająca. Co ważne, nawet przy maksymalnych nastawach nie ma żadnych pobrzękiwań, nie słychać też większych zniekształceń.

Matryca

Wyświetlacz to jedno z najsłabszych ogniw laptopa Acer Aspire M3 Touch. Panel LCD o przekątnej 15,6” i rozdzielczości HD (1366 x 768) jest przykryty taflą błyszczącego plastiku. W rezultacie niezbyt mocne, ale równomierne podświetlenie LED nie zapewnia należytej czytelności w jasnych pomieszczeniach i poza nimi. W słoneczne dni trzeba unikać źródeł światła, by w ogóle dało się pracować.

Jakościowo matryca też wypada, niestety, słabo. Czerń jest jasna, na czym bardzo cierpi kontrast statyczny, który jest po prostu niski. Do tego kolory zdają się wyprane, a ich paleta jest daleka nawet od pokrycia przestrzeni sRGB. Do tego dochodzą ograniczone kąty widzenia. W pionie już niewielkie odchylenie skutkuje inwersją barw. W poziomie jest nieco lepiej, ale nie zmienia to faktu, że w segmencie do 4000 zł są laptopy z lepszymi matrycami.

Nie można za bardzo narzekać na zintegrowany panel dotykowy. Jest on zadowalająco precyzyjny i czuły. Owszem, czasami zdarza się, że gest trzeba powtórzyć czy kliknie się gdzieś obok, ale nie oszukujmy się, w trybie desktop Windows 8 nie nadaje się do obsługi dotykiem. Ograniczając się do pracy z aplikacjami korzystającymi z interfejsu Modern UI, na pewno nie będziemy narzekać – wszystko działa jak należy.

Acer Aspire M3 Touch jest napędzany przez procesor Intel Core i5-3317U. To nowoczesna, 2-rdzeniowa jednostka pracująca z częstotliwością 1,70 GHz. W razie potrzeby dzięki technologii Turbo Boost 2.0 taktowanie rośnie maks. do 2,60 GHz. Rdzenie x86 współdzielą 3 MB pamięci podręcznej L3. Mogą one przetwarzać maksymalnie 4 wątki jednocześnie (2 x 2) dzięki implementacji technologii Hyper-Threading.

Jednostka oparta na architekturze Ivy Bridge obsługuje instrukcje wektorowe AVX i kryptograficzne AES-NI. Wspiera też sprzętowo wirtualizację (Intel VT-x i VT-d) i ma zaimplementowane rozkazy SSE z 4.2 włącznie. Nie zabrakło obsługi funkcji OS Guard (tryb uprzywilejowany SMEP) i Secure Key (cyfrowy generator liczb losowych). Wykonany w 22 nm procesie litograficznym CPU ma współczynnik TDP na poziomie 17 W.

Acer Aspire M3 Touch ma dwa układy graficzne. Pierwszy z nich to zintegrowany w procesorze HD Graphics 4000. Pobiera on niewiele energii i jest aktywny głównie wtedy, gdy zapotrzebowanie na moc obliczeniową jest niewielkie. Wspiera on API DirectX 11 i OpenGL 3.0, obsługuje kilka użytecznych funkcji (m.in. Quick Sync Video 2.0). Wyposażony w 16 jednostek wykonawczych tyka z zegarem od 350 MHz do 1,05 GHz.

Dzięki technologii Nvidia Optimus w razie potrzeby do akcji wkracza dedykowany GeForce GT 640M. Jest to układ oparty na architekturze Kepler i wykonany w 28 nm litografii. GPU ma 384 rdzenie CUDA (2 SMX) i współpracuje z 1 GB DDR3 VRAM (128 bit). Taktowania rdzenia (do 709 MHz) i pamięci (900 MHz) pokrywają się z referencyjnymi. Układ obsługuje API DirectX 11 i OpenGL 4.1 oraz technologie takie jak CUDA czy PhysX.

Pamięć RAM i dysk

Acer Aspire M3 Touch obsługuje maksymalnie 10 GB pamięci RAM (2 GB wlutowane w płytę główną i slot, w którym można zainstalować 8-GB moduł). W testowanym egzemplarzu zamontowano 6 GB pamięci typu DDR3-1333, która pracowała w trybie dwukanałowym z opóźnieniami CL9-9-9-24 1T. Dostęp do zainstalowanej kości można uzyskać, demontując pokrywę serwisową.

Jako dysk systemowy testowany Acer Aspire M3 Touch miał zainstalowany 128 GB dysk SSD firmy Lite-On. Ponieważ jest on w formie karty mSATA, użytkownik może zainstalować w wolnej zatoce 2,5” dodatkowy dysk i w ten sposób łatwo rozszerzyć pamięć masową komputera. Dostęp do wnęki uzyskuje się podobnie jak w przypadku pamięci RAM, czyli przez demontaż klapy serwisowej.

Wydajność w liczbach

Indeks wydajności systemu Windows 8

Wynik podstawowy równy 4,4 punktu jest dla Aspire’a M3 mocno krzywdzący. Testowany laptop wypada w kwestiach wydajnościowych lepiej niż wiele konstrukcji ocenianych przez WEI na 5,9 punktu. Nota końcowa zależy jednak od najsłabszego rezultatu cząstkowego.

A ten w przypadku testowanej maszyny uzyskamy zapewne na IGP zaszytym w procesorze. Efekt? Odrzucający wielu potencjalnych kupujących wynik podstawowy. Programistom Microsoftu to jednak absolutnie nie przeszkadza i, jak widać, w Windows 8 benchmark działa tak jak w Viście, czyli źle.

Obliczenia – SuperPI mod 1.5 XS, y-cruncher 0.5.5 b9180 (fix2) i Fritz Chess

Moc obliczeniowa laptopa Acer Aspire M3 Touch nie jest imponująca. Wyposażony w niskonapięciowy procesor i5 uzyskuje on w jednowątkowym SuperPI czasy typowe dla ultrabooków, także tych tańszych. W zestawieniu z multimedialnymi konstrukcjami wyposażonymi w standardowe procesory wypada jednak słabo. Próbkę 32M Aspire M3 liczył przez prawie 13 minut; kosztujący 1500 zł mniej Samsung 550P5C potrzebował 1,5 minuty mniej.

Dysproporcje rosną w przypadku programu y-cruncher. Obliczenie rozwinięcia liczby PI do 250 mln miejsca po przecinku zajęło 248,413 sekundy. Podobne czasy notują laptopy z Core i3-2310M, czyli relatywnie słabymi i leciwymi i3. Podobnymi osiągami charakteryzują się tańsze, bywa, że kosztujące mniej niż 3000 zł ultrabooki, jak np. Lenovo IdeaPad U310. Za to już Dell Inspiron 15R SE z Core i7-3612QM, wyceniany podobnie do M3, jest 2,5-krotnie szybszy.

Fritz Chess Benchmark zakończył pracę z wynikiem 4622 pozycji na sekundę, a więc typowym dla konfiguracji z procesorem Core i5-3317U. Nie jest to rezultat rzucający na kolana. Komputery przenośne ze zwykłymi procesorami i5 trzeciej generacji są ok. 20-25% szybsze, a te z najsłabszymi, 22 nm Core i7 blisko 2,5-krotnie wydajniejsze i dostępne w podobnej cenie. Jak widać, pod względem osiągów Acer Aspire M3 Touch to typowa średnia półka.

Szybkość, z jaką Acer Aspire M3 Touch pakuje i wypakowuje dane, może robić wrażenie na użytkownikach starszych laptopów z chipami Core i3 drugiej generacji. Nowsze konstrukcje, nawet te za mniej niż 3000 zł, mają większy potencjał. Mówię o potencjale, ponieważ marnują go w większości wolne dyski twarde. W tym przypadku taka sytuacja nie ma miejsca.

Szyfrowanie i deszyfrowanie – TrueCrypt 7.1a

Zabezpieczenie całego dysku w laptopie Acer Aspire M3 Touch zajmuje w najgorszym przypadku niewiele ponad 20 minut. To akceptowalny czas, zwłaszcza że tak duże porcje danych przeciętny użytkownik rzadko szyfruje.

Tu ponownie procentuje instalacja dysku SSD, który nie ogranicza procesora. Dzięki obsłudze instrukcji AES-NI radzi on sobie z operacjami kryptograficznymi naprawdę sprawnie, zdecydowanie górując nad notebookami z Core i3.

Rendering scen - CineBench R11.5 64-bit

Acer Aspire M3 Touch osiągnął w wielowątkowym teście (rendering sceny składającej się z ponad 300 000 wielokątów) wynik 2,41 pts. Podobnymi rezultatami mogą pochwalić się użytkownicy laptopów z Core i3-3110M (TDP 35 W). Komputery z APU AMD są sporo wolniejsze. Tutaj ponownie M3 wypada gorzej od większości przedstawicieli segmentu średniego ze standardowymi procesorami Core i5 oraz i7. Modele z tymi ostatnimi bywają ponad 2,5-krotnie szybsze.

Test OpenGL wypadł natomiast zgodnie z oczekiwaniami. Uzbrojony w GeForce’a GT 640M Aspire M3 generował średnio 38 klatek na sekundę. Tym samym wyprzedził m.in. Della Inspirona 15R Special Edition z AMD Radeonem HD 7730M, jak również starszego już Asusa N55SF z GeForce’em GT 555M. Do najwydajniejszych piętnastek z segmentu do 4000 zł trochę zabrakło. Przykładowo, popularny model Lenovo IdeaPad Y580 wykręcił 44 FPS (+15,8%).

Kodowanie wideo – x264 HD Benchmark 4.0 (r1913)

Szybkość transkodowania multimediów w przypadku laptopa Acer Aspire M3 Touch stoi na dobrym poziomie, o ile za punkt odniesienia przyjmujemy tanie ultrabooki. Wówczas uzyskane bez użycia technologii Quick Sync wyniki dla 2-przebiegowego procesu konwersji testowego sampla wideo można uznać za satysfakcjonujące (i zarazem mieszczące się w normie dla komputera przenośnego o tej konfiguracji sprzętowej).

• 75,03 FPS – przejście 1.;
• 13,75 FPS – przejście 2..

Jeśli jednak zestawić osiągi Aspire’a M3 np. z IdeaPadem Y580, okaże się, że stosunek wydajności do ceny dla recenzowanej maszyny nie jest najlepszy. Jednocześnie M3 Touch wypadł w tym teście zdecydowanie lepiej niż starszy brat z procesorem Core i7-2637M. W pierwszym przebiegu przewaga dotykowej M3 wyniosła ok. 13,5%, w drugim zaś blisko 18%. A to już całkiem sporo, zwłaszcza w przypadku obszernych materiałów.

Zastosowania profesjonalne - SPECviewerf 11 64-bit

Za to w aż 6 testach na 8 Acer Aspire M3 Touch wypadł wyraźnie gorzej niż wariant z Core i7 2. generacji. Prawdopodobnie dały o sobie znać taktowanie rdzenia i pojemność pamięci podręcznej CPU, które przemawiają na korzyść starszej jednostki centralnej. Nie zmienia to faktu, że i tak recenzowany laptop nie najlepiej radzi sobie w środowiskach CAD/CAM/CAE i raczej nie będzie wymarzonym prezentem dla inżyniera.

• CATIA – 4,52;
• EnSight – 12,50;
• LightWave – 11,10;
• Maya – 6,47;
• Pro/ENGINEER – 0,95;
• SolidWorks – 9,68;
• Siemens Teamcenter Visualization Mockup – 0,90;
• Siemens NX – 2,67.

Powyższe wyniki jednoznacznie dają do zrozumienia, że Acer Aspire M3 Touch to produkt typowo konsumencki, a nie substytut przenośnej stacji roboczej. Na dodatek nie brakuje wydajniejszej, choć może nieco mniej mobilnej konkurencji, nawet gdyby obstawać przy wariancie uniwersalnej piętnastki do pracy. Oczywiście wszystkie testy przeprowadzono w rozdzielczości 1920 x 1080, bez aktywnego wygładzania krawędzi i filtrowania anizotropowego.

Wydajność ogólna systemu - PCMark 7

Acer Aspire M3 Touch, uzbrojony w wydajne komponenty i, co może najważniejsze, bardzo szybki dysk SSD wykręcił ponad 4500 punktów w programie PCMark 7. To wynik nieosiągalny dla konkurencji z hybrydowymi pamięciami masowymi lub dyskami twardymi. Choć wskazania benchmarku nie są najbardziej miarodajne, można przyjąć, że M3 dobrze sprawdzi się w typowych (czyt. domowych) scenariuszach użytkowania.

• 3DMark 2006 – 1280 x 768, default – 11190 pkt.(http://www.3dmark.com/3dm06/17015185) (CPU 3045, SM2.0 4741, SM3.0 5020);
• 3DMark Vantage – 1280 x 1024, Performance – P6836 pkt. (P CPU 7949, P GPU 6532);
• 3DMark 11 – 1280 x 720, Performance – P1823 pkt.(http://www.3dmark.com/3dm11/5112613) (Graphics 1730, Physics 3139, Combined 1494).

Wszystkie wersje aplikacji 3DMark wskazują na marginalną przewagę nowej wersji nad starszą. Może ona jednak wynikać np. z innej (nowszej) wersji sterowników. Tak czy inaczej M3 Touch nie ma się czego wstydzić – wszystkie rezultaty są dość wysokie. Czy mogłyby być jeszcze wyższe? Mogłyby, gdyby jednostka centralna była szybsza. Wówczas Aspire M3 zbliżyłby się do XPS-a L521x, któremu niewiele brakuje już do sprzętów z GeForce GTX 560 na pokładzie.

Pamięć masowa - CrystalDiskMark 3.0.1 i ATTO Disk Benchmark 2.46

Szybki, ale niezbyt pojemny (128 GB) dysk SSD znakomicie wybrnął z każdej próby. Transfery liniowe są więcej niż zadowalające. Blisko 500 MB/s dla odczytu i ponad 200 MB/s dla zapisu to wartości, które wykraczają poza potrzeby przeciętnego Kowalskiego.

Szybkość, z jaką nośnik operuje na małych (4 kB) blokach danych, także jest bardzo dobra. Do tego dochodzą bardzo krótkie czasy dostępu do danych (0,1 ms). Krótko mówiąc, pamięć masowa to jedno z najmocniejszych ogniw testowanej konfiguracji i przykład bezwzględnej dominacji SSD nad HDD.

Nadal przy dużym obciążeniu obudowa potrafi parzyć (ale przynajmniej laptop się nie wyłącza). Jednocześnie zostało to, co było dobre. System startuje błyskawicznie, multitasking stoi na dobrym poziomie, głośniki grają nieco lepiej niż w tanich laptopach, a to już coś. Wbudowany touchpad trochę zawodzi (koszmarne przyciski, precyzja), ale w końcu mysz komputerowa nie kosztuje majątku.

Tylko tu znów wypada wspomnieć o portach, które schowano z tyłu. Po co? Tego nie wiem, ale podejrzewam, że ten, kto projektował Aspire’a M3, rzadko (o ile w ogóle) go używał. Dostęp do gniazd w 15-calowym laptopie powinien być zdecydowanie bardziej wygodny. Podsumowując, jest dobrze, ale mogłoby być nieco lepiej.

Gry

Matryca o niskiej rozdzielczości (1366 x 768) i stosunkowo wydajna karta graficzna to dobra kombinacja. Nabywca laptopa Acer Aspire M3 Touch nie będzie musiał zbyt często szukać optymalnych ustawień opcji graficznych nawet przy najnowszych, bardzo wymagających grach. Większość z nich działa z ustawieniami wysokimi lub bardzo wysokimi, a przynajmniej ze średnimi.

Na dowód wyniki pomiarów wykonanych w trakcie rozgrywki w natywnej rozdzielczości ekranu za pomocą aplikacji FRAPS 3.5.8:

• Arcania: Gothic 4 – high – min. 0 FPS, średnio 23,808 FPS, maks. 34 FPS;
• Batman: Arkham City – DX11, high, MVSS i HBAO, teselacja high – min. 0 FPS, średnio 43,711 FPS, maks. 63 FPS;
• DiRT: Showdown – ultra – min. 20 FPS, średnio 26,679 FPS, maks. 35 FPS;
• Hard Reset – ultra, AFx16, FSAAx2 – min. 22 FPS, średnio 40,831 FPS, maks. 65 FPS;
• Mafia 2 – high, AA on, AFx16, APEX off – min. 9 FPS, średnio 44,582 FPS, maks. 72 FPS;
• Metro 2033 – DX10, high, AAA, AFx4 – min. 15 FPS, średnio 32,130 FPS, maks. 62 FPS;
• Sleeping Dogs – high – min. 19 FPS, średnio** 24,769 FPS**, maks. 31 FPS;
• Risen 2: Dark Waters – high, DOF, AFx16 – min. 15 FPS, średnio 34,089 FPS, maks. 87 FPS.
• Total War: Shogun 2 – very high – min. 8 FPS, średnio 26,605 FPS, maks. 62 FPS.

Powyższe framerate’y mówią same za siebie - Acer Aspire M3 Touch spełni oczekiwania nawet nieco bardziej wymagającego gracza. Oczywiście nie da się ukryć, że za te same pieniądze można kupić laptopa, który będzie go przewyższał wydajnością. Pytanie tylko, czy na pewno będzie on tak smukły i lekki, by móc go wszędzie bezproblemowo zabrać. FPS-y to nie wszystko, mobilność też ma swoją cenę.

Na koniec muszę dodać, że Acer Aspire M3 Touch ma słaby bufor klawiatury. Problemy są nie tylko z trójklawiszowymi kombinacjami, ale też parami, co jest uciążliwe. Z punktu widzenia gracza bez inwestycji w zewnętrzną klawiaturę (i mysz) się nie obędzie.

Sytuacja zmienia się diametralnie, gdy np. uruchomimy grę lub program do obliczeń. Wówczas niewielki wentylator zaczyna wchodzić na coraz wyższe obroty, a jednocześnie hałas przez niego generowany zacznie dawać się we znaki nawet osobom niewyczulonym na tym punkcie (do 47 dB). Jednocześnie korpus komputera przenośnego zacznie działać niczym radiator i miejscami dość mocno się nagrzewać.

Podczas próby obciążeniowej na stronie spodniej odnotowałem w jednej ze stref aż 63,5 stopnia Celsjusza. To zdecydowanie za dużo. Na klawiaturze też wskazania pirometru zatrzymały się dopiero na 47,3 stopnia Celsjusza. Chłodno więc nie jest. W środku natomiast panuje ukrop. Procesor mimo ostrego throttlingu (najpierw wahania od 0,8 GHz, potem 1,6 GHz, a na końcu na stałe 800 MHz) dobił do 95 stopni.

Dedykowany układ graficzny osiągnął 86 stopni Celsjusza. Są to wartości wysokie, nawet jak na laptopa. Niepokoją one tym bardziej, że testy odbywały się przy temperaturze otoczenia równej zaledwie 20 stopni Celsjusza. W miesiącach letnich, poza klimatyzowanymi pomieszczeniami, z pewnością byłyby jeszcze wyższe. Krótko mówiąc, Acer Aspire M3 Touch powinien być sprzedawany wraz z podkładką chłodzącą.

Przebiegi na akumulatorze

[block position="inside"]1139[/block]

Acer Aspire M3 Touch z pewnością nie zasługuje na miano króla mobilnych piętnastek. Mimo implementacji systemu Nvidia Optimus i bardzo energooszczędnego procesora laptop wytrzymuje na akumulatorze co najwyżej przez 5,5 godziny (poprzednik pokonał barierę 11 godzin!). W praktyce jednak trzeba liczyć się z koniecznością ładowania akumulatora już po upływie ok. 4 godzin.

To sporo mniej, niż zapewniał starszy M3, który pozwalał odejść z dala od gniazdka na 5-6 godzin. W próbie obciążeniowej dysproporcje są nieco mniejsze. M3 Touch wyłączył się po upływie 81 minut, M3 po 91, ale i tak ten ostatni wytrzymał dłużej. Podsumowując, w kwestii czasów pracy na akumulatorze nastąpił spory regres, i to mimo nowszego systemu operacyjnego oraz CPU.

Podsumowanie

Acer Aspire M3 Touch to propozycja dla użytkowników poszukujących lekkiego i wydajnego, 15-calowego laptopa. Niestety, przed zakupem należy dobrze się zastanowić. Owszem, dotykowa M3 ma sporo zalet, ale też niemało poważnych wad. Na poczet tych pierwszych zaliczam dobrą jakość wykonania, świetną szybkość działania systemu i bardzo dobre osiągi w grach, niezły system audio i możliwość dołożenia dysku i pamięci RAM.

Wśród tych drugich muszę wymienić nadmierne nagrzewanie się obudowy i podzespołów pod obciążeniem połączone z throttlingiem procesora i nie najlepszą kulturą pracy. Do tego dochodzą słaba jakościowo matryca, klawiatura z ograniczonym buforem i mała liczba portów, które dodatkowo znajdują się na tylnej ściance, przez co dostęp do nich jest utrudniony. W związku z powyższym Acer Aspire M3 Touch kończy procedurę bez wyróżnień i rekomendacji.

Oceniamy: laptop multimedialny

[block position="inside"]1140[/block]

[plus]praktyczny design

[plus]dobra jakość wykonania

[plus]znakomita szybkość działania

[plus]bardzo dobre osiągi w grach

[plus]przyzwoicie grające głośniki

[plus]lekka i płaska konstrukcja

[plus]dobre: kultura pracy i temperatury robocze bez obciążenia

[minus]kiepska, błyszcząca matryca

[minus]bardzo gorący i hałaśliwy pod obciążeniem

[minus]słaby bufor klawiatury

[minus]praktycznie wszystkie porty na tylnej ściance

[minus]nieszczególne przebiegi na akumulatorze