YouTube udostępnia możliwość pobierania (niektórych) plików wideo

YouTube z różnych powodów prawnych nie udostępnia standardowo możliwości pobierania plików wideo. Osoby oglądające wystąpienia prezydenta elekta Baracka Obamy zauważyły, że pod klipami pojawił się link pozwalający na ściągnięcie pliku wideo. Czyżby nadchodziły spore zmiany w tym serwisie?

YouTube z różnych powodów prawnych nie udostępnia standardowo możliwości pobierania plików wideo. Osoby oglądające wystąpienia prezydenta elekta Baracka Obamy zauważyły, że pod klipami pojawił się link pozwalający na ściągnięcie pliku wideo. Czyżby nadchodziły spore zmiany w tym serwisie?

YouTube pozwala na dotarcie do wielu różnych ciekawych materiałów. Niektóre z nich są tak interesujące, że najchętniej zapisalibyśmy je na dysku komputera, czy wrzucili na swojego iPoda. Niestety YouTube (standardowo) nie pozwala na wykonanie takiej czynności. Jest jednak mnóstwo serwisów, który ułatwia wykonanie tej czynności - włącznie z wyborem formatu wyjściowego.

YouTube w czasach kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych był bardzo chętnie wykorzystywany przez Baracka Obamę. Jego sztab wyborczy doskonale wiedział jaki potencjał drzemie w tym serwisie, ułatwiając dostęp do wielu potencjalnych wyborców. Dlatego też prezydent-elekt ma swój kanał na YouTube, zapowiedział również, że regularnie będą tam zamieszczane jego wystąpienia.

Można zatem łatwo wywnioskować, że udostępnienie opcji „Click to download” pod plikami wideo Baracka Obamy nie jest przypadkowe. Jest to po prostu ułatwienie dystrybucji i dotarcia z materiałami do kolejnych osób.

Pozostałe nagrania różnych artystów, piosenkarzy, aktorów nadal chronione są prawami autorskimi, uniemożliwiając tym samym Google udostępnienie możliwości pobierania plików pod wszystkimi wideoklipami.

Źródło: Mashable