Nowy streetfighter w starym stylu ? zobacz zwiastun Fighting

Ech, łezka się w oku kręci, gdy widzę wielki powrót kina, którego głównym tematem i wartością jest zwykłe mordobicie. Przecież tysiące filmów o chłopaku, którego sposobem na życie są walki uliczne, albo inne (ważne, żeby kogoś sprać i zarobić dużo kasy, albo osiągnąć jakiś bardziej szczytny cel) to właśnie dzieciństwo epoki wideo. No dobrze, żartuję - jeśli obejrzę film Fighting, to tylko z zawodowej rzetelności. Ale może są wśród nas fani produkcji z JCVD, których zaciekawi historia żywcem przeniesiona z wczesnych lat 90 - dla nich zwiastun Fighting. Wiadomo - życie to walka.

Ech, łezka się w oku kręci, gdy widzę wielki powrót kina, którego głównym tematem i wartością jest zwykłe mordobicie. Przecież tysiące filmów o chłopaku, którego sposobem na życie są walki uliczne, albo inne (ważne, żeby kogoś sprać i zarobić dużo kasy, albo osiągnąć jakiś bardziej szczytny cel) to właśnie dzieciństwo epoki wideo. No dobrze, żartuję - jeśli obejrzę film Fighting, to tylko z zawodowej rzetelności. Ale może są wśród nas fani produkcji z JCVD, których zaciekawi historia żywcem przeniesiona z wczesnych lat 90 - dla nich zwiastun Fighting. Wiadomo - życie to walka.

Chłopak z małego miasteczka Shawn MacArthur (Channing Tatum) przybywa do Nowego Jorku. Zarabia na życie handlując podróbkami. Jego los odmienia się, gdy Harvey Boarden (Terrence Howard) odkrywa w nim talent do walk ulicznych. Teraz przed Shawnem stoi szansa na prawdziwe pieniądze.

No i jak? Jakoś nie wydaje mi się, żeby film oferował inne atrakcje poza wykorzystaną już setki razy fabułą. Zobaczymy (może). *Fighting *wchodzi do amerykańskich kin 24 kwietnia.