Golden Spike - księżycowa turystyka tuż za rogiem

Golden Spike - księżycowa turystyka tuż za rogiem

Golden Spike - księżycowa turystyka tuż za rogiem
Mariusz Kamiński
08.12.2012 10:31

Kosmiczny przemysł turystyczny nie przestaje kusić nas coraz to nowszymi ofertami, choć do tej pory żaden turysta nie postawił swego sandała na jednym z dostępnych ciał niebieskich. Golden Spike zaprasza nas a księżyc i wygląda na to, że cena wyprawy będzie iście kosmiczna.

Kosmiczny przemysł turystyczny nie przestaje kusić nas coraz to nowszymi ofertami, choć do tej pory żaden turysta nie postawił swego sandała na jednym z dostępnych ciał niebieskich. Golden Spike zaprasza nas a księżyc i wygląda na to, że cena wyprawy będzie iście kosmiczna.

Organizatorami przedsięwzięcia są dwaj weterani NASA - Alan Stern oraz Gerry Griffin. Obaj panowie ogłosili plany opracowania systemu, który wykorzysta komercyjne rakiety i infrastrukturę w celu cyklicznego wysyłania po dwóch turystów na księżyc i z powrotem.

Koszt pierwszej wyprawy wyniesie jakieś 7-8 miliardów dolarów. Kolejne mają kosztować znacznie mniej z racji wykluczenia kosztów R&D. Nie jest to wcale tak dużo. Dla porównania; każde lądowanie Apollo kosztowało około 18 miliardów. Golden Spike ma ponieść większość wspomnianych kosztów i zaoferować miejsce w lądowniku za jedyne 700 milionów dolarów. Jest to mniej więcej tyle samo, co suma wydatków niektórych rządów na księżycowe misje robotyczne.

Obraz
© [źródło](http://s2.blomedia.pl/gadzetomania.pl/images/2012/12/goldenspikeplan330869.jpg)

Każda misja to co najmniej 36 godzin spędzonych na srebrnym globie. Czas ten obejmuje 2 spacery po powierzchni, używanie narzędzi ekspedycyjnych w celu przeprowadzenia kilku eksperymentów oraz pozostawienie pamiątek w postaci flag i plakietek. No i oczywiście możemy zabrać ze sobą odrobinę księżyca w postaci kilku kamieni (do 50 kg).

Sprzęt w postaci rakiety, lądownika, skafandrów etc. dostarczy Golden Spike. Klient powinien martwić się jedynie przelewem z konta. Wliczone w cenę atrakcje obejmują także testy medyczne oraz szkolenie przed misją. Jeżeli to wciąż wydaje się Wam za drogo, to kilka bonusów powinno nieco osłodzić dziurę w budżecie. Mamy na przykład pełne prawo do medialnego wykorzystania wydarzenia i sprzedaży praw wybranemu podmiotowi do relacjonowania nasze przygody, a także sprzedaży zebranych próbek.

Pierwsza ekspedycja wyruszy na księżyc w 2020 roku. Od jej powodzenia zależy, czy dalsze plany (zakładające loty co 4-6 miesięcy) zostaną zrealizowane.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)