Przewróciło się - niech leży...

Przewróciło się - niech leży...

Przewróciło się - niech leży...
Kira Czarczyńska
25.12.2008 21:00

Zazwyczaj w różnorakich poradnikach dotyczących organizacji swojego życia stawia się bardzo duży nacisk na usystematyzowanie codziennych czynności, utrzymanie porządku i staranne wykonywanie wszystkiego. Owszem, pozwala to osiągnąć maksymalną efektywność...

...przez jakiś czas. Człowiek to nie maszyna, od czasu do czasu potrzebujemy, mówiąc obrazowo, mieć wszystko w nosie - i odpocząć. Inaczej zaczynamy się budzić z coraz większą niechęcią i bardziej sfrustrowani. Praca zawodowa, spotkania ze znajomymi, czynny wypoczynek - tak. Ale błogiego lenistwa również potrzebujemy! Zróbmy więc sobie jeden dzień totalnego luzu.

Zazwyczaj w różnorakich poradnikach dotyczących organizacji swojego życia stawia się bardzo duży nacisk na usystematyzowanie codziennych czynności, utrzymanie porządku i staranne wykonywanie wszystkiego. Owszem, pozwala to osiągnąć maksymalną efektywność...

...przez jakiś czas. Człowiek to nie maszyna, od czasu do czasu potrzebujemy, mówiąc obrazowo, mieć wszystko w nosie - i odpocząć. Inaczej zaczynamy się budzić z coraz większą niechęcią i bardziej sfrustrowani. Praca zawodowa, spotkania ze znajomymi, czynny wypoczynek - tak. Ale błogiego lenistwa również potrzebujemy! Zróbmy więc sobie jeden dzień totalnego luzu.

Wyłącz budzik. Tak po prostu - nie ustawiaj godziny dzwonienia, nie dotykaj, niech sobie też odpocznie. Obudzisz się jak się wyśpisz.

Nie zrywaj się z łóżka. Poleż sobie chwilę, popatrz się w sufit, poprzeciągaj się. Przewróć się na drugi bok, może jeszcze chwilę podrzemiesz? Popatrz w okno, sprawdź pogodę, zastanów się co można dzisiaj przyjemnego porobić. I zostaw ten zegarek...

Weź prysznic. Strumienie wody rewelacyjnie odprężają, a sama kąpiel odświeży cię i od razu poprawi nastrój. Możesz sobie puścić muzykę albo pośpiewać pod prysznicem - głośno, ulubione kawałki.

Jedz co chcesz. Jeżeli nie jesteś na diecie z powodów zdrowotnych, naprawdę nie zaszkodzi ci jeden dzień mało zdrowej diety. Chcesz czekoladę, hamburgera, pizzę? Częstuj się! Wyrzuty sumienia z powodu rujnowania sobie figury też zostaw na jutro.

Daruj sobie sprzątanie. Nie musisz od razu myć szklanki po wypiciu herbaty - kawę zrób sobie w drugiej, a soku nalej do trzeciej. Serio, nic się strasznego nie stanie jak pozmywasz jutro rano. Pranie też nie zając, nie ucieknie. Podobnie jak odkurzanie, ścieranie kurzu, ścielenie łóżka i inne codzienne czynności.

Rób to, na co masz ochotę. Nieważne co należy - możesz poleżeć przed TV, posiedzieć przy kompie, pójść na pół dnia na spacer z psem, latem poleżeć na słońcu i nabrać opalenizny, zimą ulepić bałwana, wieczorem wyskoczyć do pubu czy znajomych... Słuchaj siebie i zrób to, na co rzeczywiście masz ochotę. To co powinieneś zostaw sobie na jutro.

Połóż się kiedy chce ci się spać. Nie wcześniej "bo nie wstanę" i nie później "bo muszę zrobić...".

Jeden dzień totalnego odpoczynku od wszystkiego potrafi zdziałać cuda. Choć raz w miesiącu powinniśmy znaleźć jeden taki dzień, kiedy nic nie będziemy musieli - a mogli co zechcemy. Oderwanie się od codziennych czynności, uporządkowania i systematyczności pozwala spojrzeć na wszystko z dystansu i często wiele trudnych problemów rozwiązuje się szybciutko - bo przestajemy o nich cały czas myśleć.

Trzeba tylko uważać, żeby nie zostało nam tak na stałe... ;-)

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)