Peeplo, Twoje własne Google

Peeplo, Twoje własne Google

Peeplo, Twoje własne Google
Konrad Hildebrand
08.12.2008 12:00

Natrafiając na Peeplo już miałem nadzieję, że będzie to kolejny wpis pt. "daremna walka Dawida z Googliatem", tymczasem okazało się, że serwis nie jest następnym "następcą Google" tylko raczej kolorową nakładką na niego.

Natrafiając na Peeplo już miałem nadzieję, że będzie to kolejny wpis pt. "daremna walka Dawida z Googliatem", tymczasem okazało się, że serwis nie jest następnym "następcą Google" tylko raczej kolorową nakładką na niego.

Oczywiście twórcy Peeplo piszą o analizowaniu i katalogowaniu, tworzeniu sieci dostarczającej najlepszej i najodpowiedniej treści, ale i tak wiadomo, że większość odwala za nich Google. W gruncie rzeczy, to co sprawia, że Peeplo warto się na chwilę przyjrzeć to różne graficzne bajery.

Wystrój głównej strony można swobodnie dostosować do swoich graficznych gustów: wybieramy kolor oraz obrazek tła, który możemy podesłać z własnego komputera czy wkleić adres URL, a samo okienko, które czeka na nasze zapytania można dowolnie przeciągać po ekranie. Trochę tylko szkoda, że te zmiany nie mają wpływu na mdłą zieleń stron z wynikami wyszukiwania.

Zastanawia mnie model biznesowy tego rodzaju przedsięwzięć. Ktoś liczy, że zdobędzie te kilka tysięcy odsłon dziennie i wstawi baner? Będzie bawił się w linki sponsorowane? Lista stron współpracujących z Peeplo robi na razie dziwne wrażenie.

Źródło: Peeplo.com

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)