Od ponad dwóch tygodni Guerilla za pomocą różnych serwisów nakręca graczy na dzisiejszy dzień. Czwarty grudnia miał być przełomem w informacjach dotyczących ich gry. Miał przynieść światłość i ukojenie. Wreszcie, miał poszerzyć liczbę fanów, a starych utwierdzić w przekonaniu, że warto było czekać. Owa chwila nadeszła kilka godzin temu, a wraz z nią... 12 filmów single player z Killzone 2!
Przed Wami pierwszy z nich:
Od ponad dwóch tygodni Guerilla za pomocą różnych serwisów nakręca graczy na dzisiejszy dzień. Czwarty grudnia miał być przełomem w informacjach dotyczących ich gry. Miał przynieść światłość i ukojenie. Wreszcie, miał poszerzyć liczbę fanów, a starych utwierdzić w przekonaniu, że warto było czekać. Owa chwila nadeszła kilka godzin temu, a wraz z nią... 12 filmów single player z Killzone 2!
Przed Wami pierwszy z nich:
Resztę nagrań znajdziecie pod tym adresem. Czy faktycznie warto było czekać? Zdecydujcie sami. Szczerze powiedziawszy, odrobinę się zawiodłem. Nie pod względem grafiki, gdyż ta prezentuje się co najmniej bardzo dobrze. Chodzi o mi o to, że mechanizm rozgrywki dalej opiera się na tych samych założeniach, co poprzedniczki. Podczas oglądania filmów nie czuć pełnej swobody, którą miano obdarzyć gracza.
Ale za to bronie... miód!
Źródło: gamersyde.com