Nadgniłe jabłuszka, czyli przegląd porażek z Apple'em w tle

Nadgniłe jabłuszka, czyli przegląd porażek z Apple'em w tle

Nadgniłe jabłuszka, czyli przegląd porażek z Apple'em w tle
Mariusz Kamiński
10.11.2012 14:16, aktualizacja: 13.01.2022 13:21

Obserwując zmagania Apple'a w walce z coraz agresywniejszą konkurencją, postanowiłem przyjrzeć się produktom Apple'a (i sygnowanym logo Apple'a), które sczezły w annałach historii i przegrały rynkową batalię o serca konsumentów.

Obserwując zmagania Apple'a w walce z coraz agresywniejszą konkurencją, postanowiłem przyjrzeć się produktom Apple'a (i sygnowanym logo Apple'a), które sczezły w annałach historii i przegrały rynkową batalię o serca konsumentów.

Motorola Rokr

Co tu robi Motorola Rokr? Był to pierwszy telefon współpracujący z iTunes. Był nawet pokazywany na scenie przez samego Steve'a Jobsa (i zrobił mu wtedy psikusa, bo przestał działać). No i był to koszmarny produkt. Słaby aparat fotograficzny, brak szeregu funkcji dostępnych w podobnych modelach konkurencji i bezlitośnie niskie czasy transferu plików. Pojemność? 100 piosenek.

Po kilku miesiącach wypuszczono nowy model Rokr E2 i wymieniono iTunes na Real Player. Z deszczu pod rynnę?

Widoczny na zdjęciu otwierającym model QuickTake 200 był niemalże forpocztą cyfrowej fotografii. Robił zdjęcia o rozdzielczości 640x480 pikseli za pomocą matrycy 0,3 megapiksela. I choć oczywiste jest, że technologia cyfrowa była wtedy w powijakach, to nie zmienia to faktu, że urządzenie to nie nadawało się właściwie do niczego. Steve Jobs zawiesił produkcję QuickTake i nigdy już do tego tematu nie powrócił.

Aplikacja Cards

Kamera QuickTake

A teraz przeskok do współczesności. Aplikacja Cards pozwala zaprojektować całkiem ładne kartki pocztowe i wysłać tak skomponowane życzenia lub pozdrowienia komuś bliskiemu.

Inna sprawa, że na świecie korzysta z programu może garstka osób. Jest to dość dziwne, bo appka bazuje na naszych emocjach, co wedle luminarzy technologii jest obecnie najważniejszym zasobem do wykorzystania podczas promocji produktu. No nic, święta tuż za rogiem, pewnie kilka nowych osób odkryje Cards w czeluściach AppStore.

Face Time

Tym razem usługa. Zasługuje na wzmiankę, bo to chyba największy przegrany w stajni Apple'a. Face Time był przedstawiony w 2010 jako rewolucja w formie komunikacji. Miał być standardem otwartym, dostępnym dla chętnych deweloperów, co jest o tyle ważne, że sam bazuje na takich standardach (h.264, AAC, SIP, SRTP). Tak się nie stało.

Face Time miał być super wygodną konkurencją dla Skype i komunikatora Google'a. Dwa lata po prezentacji jest całkowicie niszową usługą, z której mało kto chce lub może korzystać. Face Time to idealny przykład jak firma może zadusić swój produkt nadmiarem samolubnej miłości.

iPod Hi-Fi

Akcesoria to dość kłopotliwy temat dla Apple'a. Ten segment rynku gigant z Cupertino pozostawił firmom trzecim i wygląda na to, że był to dobry wybór.

iPod Hi-Fi był bardzo dobrym produktem. Przedstawiony w 2006 roku, głośnik z dokiem na iPoda zbierał niezłe recenzje. Tylko kto normalny kupi głośniczek z dokiem za 1500 zł? Absurdalna cena skróciła sklepowy żywot produktu do 18 miesięcy. Nikt nie tęsknił.

Skarpety iPod

Pamiętam je. Wyglądały przezabawnie. Kolorowe, przytulne, z fajną metką. Tylko, że były zupełnie nieporęczne. Większość fanów Apple'a uważała, że skarpety były zbyt ekstrawaganckie, by brać je na serio i nosić w nich ukochane jabłuszko. Pogląd o tyle dziwny, że widok osoby z takim pokrowcem wcale nie jest rzadkością.

Apple z uporem maniaka próbował nam je sprzedać. Syry (sic!) wisiały na hakach iSpotów przez bite 8 lat! Czyżby nieudana próba wejścia na rynek odzieżowy?

Słuchawka bluetooth

Na koniec (zgodnie z tradycją) mój ulubieniec. Przedstawiona w 2007 roku słuchawka bluetooth Apple była niesamowita. Po raz pierwszy zobaczyliśmy ją na pierwszym evencie iPhone. Byłem nią urzeczony. Malutka, ładniutka, jakby wyjęta z filmów SF. No i miała fantastyczną stację dokującą. Biorę! Ile płacę??... Ile???

400 zł. To po pierwsze, bo drugim problemem była koszmarna jakość dźwięku i notorycznie zrywane połączenia z telefonem. Konkurencja zjadła słuchawkę Apple'a, co było do przewidzenia. Produkt zniknął ze sklepów w 2009 r.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)