Nawet Google czasami popełnia błędy. Chodzi mi o Lively, które miało zdetronizować Second Life’a. Zostało ono wypuszczone na rynek z wielkim hukiem, ale niedługo przestanie istnieć w sieci.
Nawet Google czasami popełnia błędy. Chodzi mi o Lively, które miało zdetronizować Second Life’a. Zostało ono wypuszczone na rynek z wielkim hukiem, ale niedługo przestanie istnieć w sieci.
Google poinformowało, że Lively będzie działać tylko do końca tego roku. Można spekulować, dlaczego firma podjęła taką decyzję. Może nie było aż tylu użytkowników, ilu zakładano; może dlatego, że Lively chodziło tylko pod Windowsem. Do końca nie wiadomo, choć prawdopodobnie Google po prostu nie mógł zebrać z Lively żadnych istotnych informacji.
Wszystko, co zostało przez Google stworzone oparte jest na przekazywaniu informacji. Coraz większe porcje niedostępnych wcześniej informacji są możliwe do wyszukania, co później można przełożyć na pieniądze. Choć pewnie czynników było wiele i ciężko było podjąć decyzję o zamknięciu czegoś, co wypuszczono przed paroma miesiącami. A co wy myślicie o tej decyzji?
Źródło: Mashable