Pierwszy raz w grze wideo...

Pierwszy raz w grze wideo...

Michał Zieliński
17.11.2008 15:30

Cóż, metaforyczny "pierwszy raz" jest na pewno wydarzeniem, które trwale zapisuje się w pamięci. Niezależnie od tego z kim i gdzie, dla każdego jest przeżyciem jednorazowym (bądź nie...) i indywidualnym. Bohaterowie gier również przechodzą przez podobne chwile. Z tą różnicą, że jako postaci publiczne zostają całkowicie obdarte z intymności.

Ale do rzeczy. Poniższy film zarejestrowała ukryta kamera w Ar Tonelico: Melody of Elemia:

Cóż, metaforyczny "pierwszy raz" jest na pewno wydarzeniem, które trwale zapisuje się w pamięci. Niezależnie od tego z kim i gdzie, dla każdego jest przeżyciem jednorazowym (bądź nie...) i indywidualnym. Bohaterowie gier również przechodzą przez podobne chwile. Z tą różnicą, że jako postaci publiczne zostają całkowicie obdarte z intymności.

Ale do rzeczy. Poniższy film zarejestrowała ukryta kamera w Ar Tonelico: Melody of Elemia:

Ar tonelico ENG - (Gameplay 05) I for Innuendo

Uhm... To chyba nie wymaga żadnego komentarza. Niektórych może dziwić trochę anatomia partnerki, ale w końcu to tytuł spod znaku jRPG. Swoją drogą, gra została sklasyfikowana przez PEGI jako zdatna dla siedmiolatków. Cóż, świat pędzi coraz szybciej, a młodzież dojrzewa wcześniej niż starsze pokolenia.

A teraz całkiem serio: chciałbym spotkać człowieka odpowiedzialnego za scenariusz Ar Tonelico i uścisnąć mu rękę.

Źródło: slashgamer.com

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)