Być może w niedalekiej przyszłości gości odwiedzających Kopenhagę będzie witać niesamowicie efektowna konstrukcja, łącząca elegancję z architektonicznym rozmachem i przyjaznością dla środowiska.
Być może w niedalekiej przyszłości gości odwiedzających Kopenhagę będzie witać niesamowicie efektowna konstrukcja, łącząca elegancję z architektonicznym rozmachem i przyjaznością dla środowiska.
Most solarny - przerzucony pomiędzy dwiema wieżami o śmiałej stylistyce nawiązującej do starej portowej zabudowy, ma połączyć przeciwległe nadbrzeża i stać się łukiem witającym przybyszów i żegnającym odjeżdżających ze stolicy królestwa Danii. Wieże, nazwane Langenlinine i Marmormolen (czy ktoś umie to wymówić? Czy ktoś wie, co oznaczają nazwy?), mają stać się centrami handlowo - biurowymi. Łączący je most ma być swoistą, imponującą, wiszącą promenadą z bajecznymi widokami na miasto i okolice. Całość konstrukcji mają pokrywać panele solarne, a na moście umieszczono by też wiatraki. I ogniwa, i wiatraki generowałyby prąd, wykorzystany później do oświetlenia mostu i wież.
Koncept autorstwa Steven Holl Architects ma być w pełni przyjazny środowisku, nowoczesny i nowatorski, a jednocześnie nawiązujący do duńskiej tradycji. Sami oceńcie, czy pomysł może się podobać.
Źródło: Green Packs