Twórcy serwisów społecznościowych stawiają albo na jak najszerszą bazę użytkowników, albo na znalezienie niszy, która przyciągnie odpowiednią ilość osób o określonych zainteresowaniach. Twórcy Konsultujemy.pl postanowili stworzyć społeczność dostępną tylko i wyłącznie dla lekarzy.
Twórcy serwisów społecznościowych stawiają albo na jak najszerszą bazę użytkowników, albo na znalezienie niszy, która przyciągnie odpowiednią ilość osób o określonych zainteresowaniach. Twórcy Konsultujemy.pl postanowili stworzyć społeczność dostępną tylko i wyłącznie dla lekarzy.
Dosłownie. W przeciwieństwie do innych niszowych serwisów w których ilość członków jest limitowana wyłącznie ilością zainteresowanych, aby dołączyć do Konsultujemy.pl należy poza numerem Pesel podać także numer seryjny dokumentu uprawniający do wykonywania zawodu oraz numer prawa wykonywania zawodu, a także określić izbę lekarską do której się należy. W praktyce eliminuje to wszystko osoby z zewnątrz, o ile komuś nie będzie się chciało dowiedzieć, jak dokładnie wyglądają potrzebne numery seryjne.
Wszystkie te zabezpieczenia mają służyć stworzeniu społeczności nieanonimowych ekspertów, którzy będą w stanie, za zamkniętymi drzwiami, udzielać sobie porad dotyczących leczenia konkretnych przypadków i chorób. Trochę trudno opisywać serwis patrząc przez dziurkę od klucza, ale wszystko zdaje się sprowadzać do forum dyskusyjnego rozbudowanego o szczegółowe profile użytkowników. Konsultujemy.pl ma być bezpłatne.
Policjanci gdy chcą pogadać o swoim zawodzie obywają się bez zamkniętego serwisu społecznościowego. Czy lekarze szukający porad skorzystają z Konsultujemy.pl czas pokaże, brak wścibskich oczu pacjentów może nieco w tym pomóc.
Źródło: Konsultujemy.pl • Startups.pl