Dlaczego Windows 8 może ponieść porażkę? Oto największe bolączki nowego systemu

Dlaczego Windows 8 może ponieść porażkę? Oto największe bolączki nowego systemu

Dlaczego Windows 8 może ponieść porażkę? Oto największe bolączki nowego systemu
Mariusz Kamiński
23.10.2012 13:02, aktualizacja: 13.01.2022 13:27

Nadciąga Windows 8, a wraz z nim idzie nowe, bardzo nowe. Miliony użytkowników okienek zdecydują, czy zmienić system operacyjny, czy pozostać przy W7. Wybór nie będzie prosty, a powodów do ostrożności jest sporo.

Nadciąga Windows 8, a wraz z nim idzie nowe, bardzo nowe. Miliony użytkowników okienek zdecydują, czy zmienić system operacyjny, czy pozostać przy W7. Wybór nie będzie prosty, a powodów do ostrożności jest sporo.

Poniższych dywagacji nie należy traktować śmiertelnie poważnie. Są to elementy, które na pewno zaważą na przyszłości nowego systemu operacyjnego z Redmond, choć nie wiemy, jak duże będą miały znaczenie. To także garść wskazówek, które warto znać przed podjęciem decyzji o zakupie systemu bądź sprzętu oferowanego przy okazji jego premiery.

Przyzwyczajenie

Pamiętam do dzisiaj, jak użytkownicy detaliczni (w mniejszym stopniu) oraz użytkownicy biznesowi (w większości) przechodzili na Vistę z XP po premierze nowego systemu. Można powiedzieć, że nie przechodzili. Co więcej, wiele firm z powodzeniem korzystało z Windows 2000 i nawet nie myślało o instalacji nowych okien. Z biegiem czasu nowy system zadomowił się pod strzechami, ale opór był naprawdę duży.

Obraz

A zatem, po co wymieniać coś, co się sprawdza i działa bardzo przyzwoicie? A musicie przyznać, że Windows 7 jest wyjątkowo niezawodnym systemem operacyjnym. Wszystkie awarie (zawieszenie, restart), jakich doświadczyłem, mogę policzyć na palcach jednej ręki. Może się okazać, że Windows 8 będzie przez długi czas systemem dla geeków i wielbicieli produktów z Redmond.

Drogi sprzęt

Dotykowe hybrydy (Lenovo IdeaPad Yoga, Sony VAIO Duo 11 czy Dell XPS 12), czyli kolejna atrakcja sprzętowa związana z premierą nowego systemu, to wydatek kilku tysięcy złotych. Opłata za "dotyk" to suma rzędu kilkuset złotych. Czy klient zdecyduje się wydać dodatkowe pieniądze na tę wciąż raczkującą funkcję? Nie taniej i bezpieczniej zainwestować w dobrego, klasycznego laptopa (lub nawet ultrabooka) i podłączyć do niego myszkę?

Obraz

Urządzenia z Windows RT na pokładzie to oczywiście niższy pułap cenowy, ale i tu nie obejdzie się bez zgrzytów. Microsoft Surface z tym systemem kosztuje 499 dol. Gdy jednak skusimy się na klawiaturę Touch Cover, to suma wzrośnie do 599 dol. Bardzo niefajnie.

Nie ma wątpliwości, że z biegiem czasu ceny te urynkowią się na korzyść konsumenta, ale bombardowanie wysokimi pułapami podczas premiery nie jest najlepszą zachętą do wypróbowania kolejnej wersji okienek.

Czym różnią się Windows 8 i Windows RT

Jeden z najpoważniejszych problemów nowego systemu. Większość moich znajomych słyszała o nadchodzącej premierze Windowsa 8, gdy jednak wspomnieć o wersji RT, robią wielkie oczy. Praktycznie nikt nie wie, do czego ma służyć druga wersja Windowsa. Co więcej, osoby mocno interesujące się oprogramowaniem nie wiedzą nawet, jak wygląda logo Windows RT, co jest karygodnym zaniedbaniem działu promocji Microsoftu.

Obraz

Na pierwszy rzut oka wersje nie różnią się od siebie niczym. Oba systemy mają interfejs Live Tile. Zasadnicze różnice tkwią jednak w środku. Windows 8 umożliwia zainstalowanie każdej appki ze sklepu Windows Store oraz aplikacji desktopowych napisanych pod W8 i starsze systemy. Windows RT jest skazany tylko na Windows Store i pakiet Office 2013. Ta ograniczona wersja W8 zagości na tabletach i hybrydach z procesorem ARM.

Wydawałoby się, że granica między W8 a W-RT jest dość wyraźnie zarysowana. Problem w tym, że wiele osób nie ma pojęcia o istnieniu Windows RT, nie wspominając już o cenach, możliwościach czy dostępności. Czas ucieka, a Microsoft nie robi wiele, by przebić się do świadomości konsumenta i uporządkować chaos.

Za mało aplikacji w Windows Store

Obraz

Inną sprawą są gry. Jestem pewien, że wiele osób będzie chciało zobaczyć w ofercie Windows Store tytuły dorównujące jakością tym z Xboksa. Czy Microsoft podoła gustom pecetowych graczy? Mam nadzieję, że nie skończy się na kilku casualach i strzelankach za 0,99 dol.

Owszem, premiera przyniesie wysyp kolejnych pozycji, ale to wciąż będzie kropla w morzu potrzeb rzeszy użytkowników. Tylko czy ta "rzesza" nadejdzie?

Maki górą

Takiego przeciwnika nie można lekceważyć. Obecnie rynek tabletów należy bezapelacyjnie do Apple'a, podobnie jak rynek notebooków w USA. Zaporowe ceny wydają się nie odgrywać tutaj żadnej roli. Ludzie chcą mieć komputer marki Apple i są skłonni wydać na niego ostatnie pieniądze. Czy Microsoft poradzi sobie z tak potężną siłą przyciągania?

Surface jest ładny. Przyjemny, industrialny design i fantastyczna klawiatura (działa idealnie, sam sprawdzałem!) przyciągną na pewno wielu klientów. Nie sądzę jednak, by sklepy z tymi urządzeniami mogły się pochwalić kolejkami ciągnącymi się kilometrami.

Obraz
Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)