Pewne rzeczy pozostaną zawsze tajemnicą. Któz nie słyszał o Bursztynowej Komnacie, Elivsie chadzającym po rodzinnym Mepmhis, czy Gears of War 2 i Fallout 3, które pojawiły się w sieci na długo przed premierą. Jak to możliwe - aż chce się zapytać. Do grona zjawisk wartych swego miejsca w aktach Archiwum X zaliczyć można to, co zaobserwowaliśmy dziś - Call of Duty: World at War pojawiło się na kilku serwisach z torrentami. Kto tym razem zawinił? Skorumpowany deweloper? Niezadowolony z wypłaty grafik, czy pan Czesiek z tłoczni?
Pewne rzeczy pozostaną zawsze tajemnicą. Któz nie słyszał o Bursztynowej Komnacie, Elivsie chadzającym po rodzinnym* Mepmhis*, czy Gears of War 2 i Fallout 3, które pojawiły się w sieci na długo przed premierą. Jak to możliwe - aż chce się zapytać. Do grona zjawisk wartych swego miejsca w aktach Archiwum X zaliczyć można to, co zaobserwowaliśmy dziś - Call of Duty: World at War pojawiło się na kilku serwisach z torrentami. Kto tym razem zawinił? Skorumpowany deweloper? Niezadowolony z wypłaty grafik, czy pan* Czesiek z tłoczni*?
Patrząc na ostatni wysyp nielegalnego softu w internecie ciężko jest urwierzyć, że CoD5 w wersji *trupio-czaszkowej *to zwykła prowokacja, by nabić sobie punkty na portalach sharingowych. Najprawdopodobniej mamy do czynienia z pełną wersją gry, która trafiła w niepowołane ręce. Wystarczy wejść tutaj, by zobaczyć, że na stronach z *torrentami *aż roi się od World at War na Xboksa 360. Takie zjawisko będzie mieć miejsce dopóki dopóty gry nie będą dużo tańsze. A dlaczego są tak drogie? O tym w newsie Michała.
Źródło: Threesixtylog