Niezpomniane sceny z gier: komandosi, dżungla i giwery. Contra!

Niezpomniane sceny z gier: komandosi, dżungla i giwery. Contra!

Niezpomniane sceny z gier: komandosi, dżungla i giwery. Contra!
Michał Kowal
29.10.2008 19:40

W świecie mieli automaty... eee tam. W świecie mieli NESa... eee tam. My w Polsce mieliśmy Pegasusa! I to właśnie na nim Contra rządziła. Pamiętacie ile godzin spędziliście walcząc z hordą kosmitów i żołnierzy? Pamiętacie jak wspinaliście się po wodospadzie? A przede wszystkim, czy pamiętacie pierwszy etap gry- Dżunglę? Zapraszam na kolejny odcinek niezapomnianych scen z gier!

W świecie mieli automaty... eee tam. W świecie mieli NESa... eee tam. My w Polsce mieliśmy Pegasusa! I to właśnie na nim Contra rządziła. Pamiętacie ile godzin spędziliście walcząc z hordą kosmitów i żołnierzy? Pamiętacie jak wspinaliście się po wodospadzie? A przede wszystkim, czy pamiętacie pierwszy etap gry- Dżunglę? Zapraszam na kolejny odcinek niezapomnianych scen z gier!

Po raz pierwszy komandosi ruszyli do walki w dżungli za sprawą Konami w 1987 roku. Gra stała się tak popularna na automatach, że szybko doczekała się przeróżnych portów (w tym wersji na Commodore 64).

Zaglądając na wikipedię można się dowiedzieć, że Contra posiadała fabułę. Ale szczerze, kogo to obchodzi?

Obraz
© [źródło](http://grrr.pl/images/2008/10/contracover.jpg)

No dobra jeżeli jednak chcecie co nieco poczytać o historii to zapraszam.

W Japońskiej wersji gry akcja toczy się w roku 2633, na wyspie w okolicach Nowej Zelandiii. Na tym skrawku ziemi rozbili się kosmici żądni podboju planety. Po stronie najeźdźców staje organizacja terrorystyczna Red Falcon. Ale nie bójcie się o świat, bo na ratunek rusza dwóch komandosów Bill Rizer i Lance Bean.

W wersji USA akcja toczy się gdzieś w Ameryce Środkowej, komandosi zyskali ksywki Mad Dog i Scorpion, a Red Falcon to nazwa głównego złego kosmity.

Nie ma co więcej gadać o fabule, bo ona naprawdę w tej grze nie miała znaczenia. Liczyło się za to strzelanie. A jakie to było strzelanie! Spustu praktycznie się nie puszczało. Jeszcze zabawniej było, gdy razem z nami biegł przyjaciel.

Pamiętacie świetną muzykę z Contry? Pamiętacie zieleń dżungli, którą przemierzaliście razem z drugim graczem? Pamiętacie jak pod nogami wybuchały wam mosty, a z krzaków wyłaniał się nagle snajper? Zresztą co ja wam będę opowiadał.

Przed wami niezapomniany etap Jungle, z Contry!

Contra (NES) - Part 1 of 2

Wszystkich, którym zakręciła się w oku łza zapraszam na partyjkę Contry we flashu.

Jeżeli bardziej od komandosów odpowiada ci niemowa z łomem to zajrzyj tutaj, jeżeli natomiast preferujesz wojnę secesyjną to koniecznie kliknij tutaj.

Źródło: Wikipedia

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)