Internauta kontra UPC. Jak walczyć z narzucanymi zmianami w umowach?

Internauta kontra UPC. Jak walczyć z narzucanymi zmianami w umowach?

Fot. Flickr/Justin Marty/Lic. CC by
Fot. Flickr/Justin Marty/Lic. CC by
Wojtek Wowra
15.10.2012 14:00, aktualizacja: 13.01.2022 13:30

Jeden z użytkowników Wykopu podzielił się historią swoich przejść z firmą UPC. Znany dostawca Internetu zażądał od klienta wyższych opłat w zamian za szybszy dostęp do Sieci. Problem polegał na tym, że internaucie dotychczasowe parametry usługi wystarczały.

Jeden z użytkowników Wykopu podzielił się historią swoich przejść z firmą UPC. Znany dostawca Internetu zażądał od klienta wyższych opłat w zamian za szybszy dostęp do Sieci. Problem polegał na tym, że internaucie dotychczasowe parametry usługi wystarczały.

Klient otrzymał od UPC pismo (e-mail), w którym poinformowano go o wprowadzanych zmianach w pakietach usług. Prędkość dostępu do Internetu została zwiększona, a liczba kanałów telewizyjnych wzrosła.

Problem polegał na tym, że zmiana ta była obowiązkowa i wiązała się z podwyższeniem miesięcznego abonamentu o kilkanaście złotych. Jeśli klient się na zmiany nie zgadzał, mógł jedynie całkowicie zrezygnować z usług UPC.

[solr id="gadzetomania-pl-313304" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://gadzetomania.pl/4636,felix-baumgartner-wystartowal-relacja-na-zywo-wideo" _mphoto="red-bull-stratos-jump-14-4c33931.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4512[/block]

Wielu z Was zapewne wie, że jest to dość trudne. Na przeciętnym polskim blokowisku mieszkaniec ma zazwyczaj do wyboru dwie opcje: Internet przez telefon stacjonarny od Orange (dawna Neostrada) oraz operatora kablowego, takiego jak UPC.

W tym drugim przypadku parametry usługi oraz stosunek jakości do ceny są zazwyczaj lepsze. Problemu nie rozwiązuje nawet obecność lokalnego dostawcy, którego oferta często pozostawia wiele do życzenia. Internet przez kablówkę to więc często najmniejsze zło.

Sposób na UPC

Wspomniany użytkownik Wykopu dowiedział się z jednego z forów internetowych, że istnieje sposób na walkę z podwyżkami w UPC. Klientowi zależało po prostu na tym, aby utrzymać cenę na dotychczasowym poziomie. Nie potrzebował szybszego Internetu.

Internauta wysłał do UPC reklamację. Odpowiedź przyszła oczywiście negatywna. Firma argumentowała, że wysłała informację o zmianie warunków umowy pocztą elektroniczną. Klient nie sprzeciwił się w podanym terminie, więc nowa cena obowiązuje.

Użytkownik Wykopu się nie poddał i złożył odwołanie. Napisał m.in.:

(...) Gdybym potrzebował szybszy Internet lub więcej kanałów w jakości HD to te opcje bym wykupił (podczas podpisywania umowy - przyp. red.), gdyż miałem taką możliwość (...).

Zwrócił też uwagę na to, że nie otrzymał żadnego listu pocztą tradycyjną (UPC sugerowało coś takiego w swoim piśmie). Zażądał przedstawienia potwierdzenia wysyłki listu poleconego wraz z adnotacją o braku odbioru. Jednocześnie stwierdził, że e-mail z tą samą informacją "prawdopodobnie nie doszedł" lub wpadł do spamu albo usunięto go bez czytania jako niechciany.

[solr id="gadzetomania-pl-313246" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://gadzetomania.pl/4639,projekt-babilon-tajna-bron-saddama-husajna" _mphoto="pbb-313246-235x168-f3592b23fd7ac.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]4513[/block]

Po kilku dniach przyszła odpowiedź: UPC uznało reklamację, zgodziło się obniżyć rachunki i wrócić do poprzedniego pakietu internetowego oraz telewizyjnego. Obiecało też zwrócić nadpłacone przez kilka miesięcy kwoty (klient przez jakiś czas regulował nowe faktury w całości).

Sprawa pokazała, że można wygrać z molochem, który próbuje na siłę zwiększyć kwoty płacone przez klientów. Użytkownik Wykopu pokonał UPC jego własną bronią - firma, chcąc zapewne zaoszczędzić, wysłała jedynie e-mail. Nie wzięła jednak pod uwagę, że trudno udowodnić odebranie i odczytanie takiej wiadomości.

Złe praktyki

Nie byłoby problemu, gdyby UPC poprawiło parametry usługi bez dopłaty albo dało klientowi wybór (dotychczasowe zasady - dotychczasowa cena, nowe zasady - nowa cena). Tymczasem firma jednostronnie postanowiła zmienić zasady podpisanej z klientem umowy, wiedząc, że ten zapewne nie zrezygnuje (bo jego alternatywy dla UPC są gorsze lub droższe).

Takie podejście brzydko pachnie mi hipokryzją. Firmy podpisujące ze swoimi klientami terminowe umowy abonamentowe są zazwyczaj wybitnie nieelastyczne i nie godzą się na nawet najmniejsze zmiany korzystne dla klienta (spowodowane np. sytuacjami losowymi). Gdy sytuacja jest odwrotna, bez wahania wykorzystują jednak swoją przewagę.

Czy ktoś z Was otrzymał podobne pismo z UPC? Ja na razie tego problemu nie miałem, ale to pewnie dlatego, że jestem byłym klientem firmy Aster i dla mnie przygotowano jakąś inną niespodziankę.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (27)