GRRRecenzje: Pro Evolution Soccer 2009

GRRRecenzje: Pro Evolution Soccer 2009

GRRRecenzje: Pro Evolution Soccer 2009
Damian
28.10.2008 14:30

W tym roku EA Sports postawiło wysoko poprzeczkę, tworząc nową odsłonę swojej piłki nożnej. Czy Konami doskoczy do tego poziomu? Ciężko tak naprawdę powiedzieć... Całą serię znam od podszewki. Grałem w każdą jej część począwszy jeszcze od International Superstar Soccer. Nowa jej odsłona ma wiele do zaoferowania, ale niestety nie obyło się bez wad.

W tym roku EA Sports postawiło wysoko poprzeczkę, tworząc nową odsłonę swojej piłki nożnej. Czy Konami doskoczy do tego poziomu? Ciężko tak naprawdę powiedzieć... Całą serię znam od podszewki. Grałem w każdą jej część począwszy jeszcze od International Superstar Soccer. Nowa jej odsłona ma wiele do zaoferowania, ale niestety nie obyło się bez wad.

Co nowego

Na początek myślę, że warto wspomnieć o nowościach, na które natrafimy włączając grę. Już na samym początku naszym oczom ukazują się dwa nowe tryby rozgrywki – UEFA Champions League oraz Become a Legend. Pierwszego chyba nie trzeba przedstawiać. Każdy fan piłki nożnej wie czym jest Liga Mistrzów. Klimat tych rozgrywek został oddany w grze bardzo dobrze. Miłe dla ucha remiksy głównego motywu ligi najlepszych europejskich drużyn. Inne niż w normalnych meczach tabele wyników oraz samo wejście zawodników na boisko budują miłą atmosferę.

Obraz
© [źródło](http://grrr.pl/images/2008/10/mecz1.jpg)

Niestety nie obyło się bez wad. Jedna i podstawowa jest taka, że brakuje wielu licencjonowanych drużyn. Jest wręcz dużo gorzej niż w latach poprzednich. Jest niecała liga hiszpańska, podobnie z Premiership i jeszcze kilkoma zespołami z innych lig. Nazwy są często wręcz tak wymyślne, że nie sposób domyślić się o jaką jedenastkę chodzi. Licencje to jednak nie wszystko. Programistom zdarzyło się także kilka wpadek jeśli chodzi o aktualność składów i nazwiska zawodników. Wspomnę tylko o tym, że Andrij Shevchenko jest wciąż w Chelsea, a w polskiej reprezentacji gra niejaki Braszczykowski (wtf?). Na szczęście można liczyć na wiernych fanów, więc w internecie jest już dostępna łatka, która przywraca wszystkie nazwy i herby do normalności.

Obraz
© [źródło](http://grrr.pl/images/2008/10/pes20092008102811315418.jpg)

Jak stać się legendą?

Drugą nowością jest wspomniany już wyżej tryb Become a Legend, w którym sterujemy poczynaniami jednego zawodnika i staramy się doprowadzić go na szczyty futbolowego świata. Karierę rozpoczynamy od meczu kontrolnego, w którym obserwowani jesteśmy przez skautów z całego świata. Od naszej dyspozycji zależy to, jakie klub zaproponują nam swój angaż. Zawsze jednak dostajemy propozycję od trzech różnych drużyn.

Kiedy już podpiszemy kontrakt, to pozostaje nam przebijanie się do pierwszego zespołu. Na początku gramy tylko w meczach treningowych, ale jeśli spisujemy się w nich całkiem nieźle, to mamy szansę wskoczyć na ławkę rezerwowych, a stamtąd już mały kroczek do pierwszej jedenastki.

Obraz
© [źródło](http://grrr.pl/images/2008/10/powitanie.jpg)

Zapomniałbym o tworzeniu własnego zawodnika. Możliwości jest całkiem sporo i nikt chyba nie będzie miał z tym problemu. Jest nawet możliwość stworzenia twarzy z własnego zdjęcia, ale to akurat żadna nowość. Oczywiście nie mamy możliwości edytowania not naszej przyszłej gwiazdy (byłoby to zbyt łatwe). Te są nadawane nam losowo i są bardzo niskie. Wszystkie praktycznie (poza kilkoma wyjątkami) mieszczą się w przedziale od 60 do 75. Sprawia to, że piłkarz rusza się jak mucha w smole, jego strzały często wędrują daleko od światła bramki, a minięcie obrońcy zwodem udaje się niezwykle rzadko. Nie martwcie się jednak, ponieważ dodaje to grze animuszu, a strzelenie bramki sprawia ogromną frajdę. Poza tym sami decydujemy się, na czym nasz zawodnik ma się skupić w trakcie treningów. Do wyboru mamy sześć parametrów: strzały, drybling, wytrzymałość, szybkość, kondycja i siła.

Obraz
© [źródło](http://grrr.pl/images/2008/10/lm.jpg)

W trakcie meczu, mamy do wyboru kilka wysokości i bliskości kamery. Możemy także zdecydować się na widok na piłkę lub na sterowanego przez nas zawodnika. Osobiście polecam tą drugą opcję, gdyż ustawienie się na odpowiedniej pozycji jest wtedy dużo łatwiejsze. Kiedy już znajdujemy się w dogodnym miejscu, to naciskając dwa razy przycisk RT (lub R2 – jak kto woli) domagamy się od kolegów podania. Ci niestety często zamulają i czasami musimy się troszkę naczekać, ale z czasem wychodzi to coraz lepiej, więc i okazji jest więcej. Dużą satysfakcję daje zdobycie nagrody dla najlepszego zawodnika (MVP) lub najbardziej imponującego piłkarza meczu (MIP). Pierwszą zawsze otrzymuje najlepszy piłkarz wygranej drużyny, a drugą ten, który wyróżniał się w zespole, który przegrał.

Granie w każdym kolejnym meczu daje ogromną frajdę, a przebicie się do pierwszego składu np. AC Milan daje dużą satysfakcję. Za ten tryb należy się duży plus!

Co w trakcie meczu

Zmian jest całkiem sporo. Podstawową różnicą jest to, że wszystko odbywa się dużo wolniej. Piłkarze nie osiągają tak oszołamiających prędkości, które pozwalają na błyskawiczne przebiegnięcie z jednej strony boiska na drugą. Przez większość czasu akcje rozgrywane są w środku, a wyjście sam na sam wymaga całkiem sporych umiejętności. Teraz trzeba wykonać zdecydowanie większą ilość podań, zanim zdecydujemy się na strzał.

Obraz
© [źródło](http://grrr.pl/images/2008/10/pes20092008102811332310.jpg)

No właśnie! Konami postanowiło poprawić i ten aspekt. Możecie zapomnieć o strzelaniu bramki za bramką zza pola karnego. Teraz jest to dużo trudniejsze i chwała za to programistom. Zmieniły się także podania na dobieg. W poprzedniej części słabo wychodziły one nawet najlepszym zawodnikom. W nowej odsłonie kopaniny od Japończyków są one łatwiejsze i bardziej skuteczne, ale też bez przesady. Jak dla mnie zostało to wyważone prawie, że idealnie. Bramkarze zachowują się bardzo poprawnie, broniąc dużą część strzałów. Jedyne zastrzeżenie miałbym do sytuacji sam na sam, w których to troszkę zbyt szybko kładą się na ziemię, ale przecież wiadomo, że i tak mają małe szanse na obronę.

Niestety w samej rozgrywce także przytrafiły się małe minusy. Za łatwo wychodzą rzuty wolne, które w 80% przypadków lecą w bramkę. Na szczęście gole nie padają już tak często, a to tylko dzięki goalkeeperom.

Obraz
© [źródło](http://grrr.pl/images/2008/10/pes20092008102811314060.jpg)

Do dyspozycji otrzymaliśmy także kilka nowych sztuczek, które teraz wykonuje się na krzyżaczku (przyciskami sterowania) lub lewą gałką w przypadku grania na padzie. Niestety sam gameplay nie uległ wielkim zmianom, a sterowanie zawodnikiem tylko w 8 kierunkach, to już trochę za mało. Nie zmienia to jednak faktu, że gra jest bardzo realistyczna i jest pod tym względem dużo lepsza od Fify (w którą też grałem).

Grafika, muzyka i cała otoczka

Piłkarze składają się z większej ilości poligonów, większość twarzy jest odwzorowana bardzo dobrze i spore wrażenie robią efekty świetlne w trakcie meczów rozgrywanych w południe.

Muzyka i dźwięki stoją praktycznie na tym samym poziomie co zawsze. Miłe dla ucha utwory bliżej nieznanych zespołów w menu, a także całkiem nieźle oddane dźwięki meczu. Poprawiono nieco przyśpiewki kibiców, niestety tylko licencjonowanych zespołów, których jak już wspominałem jest jak na lekarstwo. Komentarz nie uległ żadnej zmianie, które udałoby mi się wyłapać. Jest po prostu taki sam jak w wersji 2008.

Menu jest ciekawe i kolorowe, ale jak dla mnie trochę zbyt pstrokate. Preferowałbym bardziej stonowane barwy i efekty.

Obraz
© [źródło](http://grrr.pl/images/2008/10/menu.jpg)

Podsumowanie

Gra wyróżnia się niesamowicie dużą grywalnością. Potrafi przyciągnąć na długie miesiące i z pewnością jest to obowiązkowa pozycja dla każdego fana piłki nożnej. Nie obyło się jednak bez kilku poważnych wpadek. Ogromny, ale to naprawdę ogromny minus za licencje i aktualność składów oraz w gruncie rzeczy dobry, ale nieco już przestarzały gameplay.

Z kolei brawa dla Konami za zmniejszoną szybkość meczów, duże trudniejsze strzelenie bramki, klimat Ligi Mistrzów oraz największy za tryb Become a Legend, który jest po prostu fenomenalny. Japończycy sporo poprawili, ale... no właśnie jest to „ale”, które nie pozwala mi wystawić oceny wyższej niż 8. Gdyby tylko wykupili te licencje, to dałbym co najmniej 9, bo gra jest naprawdę bardzo dobra.

Obraz
© [źródło](http://grrr.pl/images/2008/10/tabelkamala.jpg)

Na koniec jeszcze mały pokaz Ryśka Guerreiro (dla niektórych Perreiro):

PES 2009 - Roger Guerreiro

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)