Jak kobiety kiedyś poprawiały sobie urodę? 12 dziwnych urządzeń

Ten artykuł ma 4 strony:
Piękna twarz? Tylko dzięki torturom
Jeśli myślicie, że szaleństwo z poprawianiem kształtu nosa, podnoszeniem policzków czy pozbywaniem się drugiego podbródka zaczęło się dopiero w erze operacji plastycznych, to się mylicie. Kobiety od dziesiątek lat korzystały z często wymyślonych przez facetów sposobów na zatrzymanie procesu starzenia się czy po prostu na naprawienie tego, co Bóg popsuł. Oto najdziwniejsze urządzenia i produkty, które wymyślono po to, by zaspokoić naszą próżność.
Narzędzie tortur Maksymiliana Faktorowicza
Maksymilian Faktorowicz, znany szerzej jako Max Factor, w 1932 roku zaprezentował straszliwie wyglądające urządzenie o nazwie Beauty Micrometer, które kobiety zakładały na głowę. Przyrząd oceniał, jakie są mocne i słabe strony urody danej pani – po to, by następnie można je było uwypuklić/zamaskować makijażem. Zwłaszcza miało to pomagać aktorkom filmowym.
Glamour Bonnet, czyli jak mieć cerę bez skazy
Dziś to takie proste: idziesz do jednej z wielu drogerii, gdzie na półkach są setki rodzajów produktów do każdego rodzaju cery, wybierasz, cieszysz się, że będziesz piękna niewielkim kosztem. A jeśli to nie zadziała, to wybierasz się do kosmetyczki, która Ci nakłada na twarz jakieś magiczne mazie – i to już musi zadziałać.
Zobacz również: Studio PlayStation 5 highlight: Adam Zdrójkowski – Fenomen kontrolera DualSense
W latach 40. piękną, bladą i gładką cerę uzyskiwało się, siedząc w urządzeniu o nazwie Glamour Bonnet na głowie. Jego zadaniem było redukowanie ucisku powietrza wokół twarzy, co podobno prowadziło do odzyskania pięknego wyglądu. Nie do wiary, że to urządzenie wymyśliła kobieta.
Zdzisław Starostecki: niezwykła historia Polaka, który stworzył rakietę Patriot [wideo]
Co ciekawe, kiedyś pozbywano się z twarzy nie tylko pryszczy, ale i piegów. Produktów, które miały "zmywać" to obrzydlistwo z twarzy wymyślono całkiem sporo, ich skuteczność oczywiście wielka nie była. Najlepiej było po prostu unikać słońca, ale paniom, które miały piegi od dzieciństwa, oczywiście to pomóc nie mogło.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze