Programy zdalnego dostępu pomagają chronić laptopy

Programy zdalnego dostępu pomagają chronić laptopy

sherlock
sherlock
Marek Maruszczak
02.10.2008 07:30

Kolejną osobą, która się o tym przekonała jest Jose Caceres, który odzyskał swojego laptopa właśnie dzięki takiemu programowi. Monitorując poczynania złodzieja, poznał jego nazwisko.

Kolejną osobą, która się o tym przekonała jest Jose Caceres, który odzyskał swojego laptopa właśnie dzięki takiemu programowi. Monitorując poczynania złodzieja, poznał jego nazwisko.

Po tym jak jego komputer został skradziony Caceres zaczął się zdalnie logować, aby sprawdzić czy nie uda mu się jakoś pomóc policji w schwytaniu przestępcy. Początkowo nie przynosiło to efektów. Złodziej korzystał głównie z zasobów, co trzeciej strony internetowej, tzn. przeglądał witryny pornograficzne. Jednak po pewnym czasie Caceres zauważył, że amator porno wpisuje nazwisko do formularza rejestracyjnego na jakieś stronie. Po przekazaniu danych policji złodziej został szybko ujęty.

Przestępca nie okazał się zbyt inteligentny, jednak sam Caceres, choć sprawnie namierzył złoczyńcę wcześniej zachowywał się dość niefrasobliwie. Laptop został, bowiem ukradziony, wprost z dachu samochodu, na którym leżał, gdy jego właściciel wnosił zakupy do domu.

Grono internetowych detektywów wciąż rośnie. Wcześniej w tym samym miesiącu pewna kobieta użyła podobnego programu do uruchomienia kamery w swoim laptopie i najzwyczajniej w świecie sfotografowała złodzieja.

Pozostaje pytania czy to zasługa przebiegłości właścicieli czy raczej głupoty przestępców, którzy nie tylko nie pozbyli się, ale nawet nie przeszukali dysków kradzionych komputerów.

Źródło: lohud

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)