Zaledwie wczoraj Michael Caine potwierdził, jakoby Johnny Depp i Philip Seymour Hoffman mieli wystąpić w trzeciej części Batmana. Nie bardzo rozumiałem, co chodziło po głowie tego aktora, by rozpuszczać takie plotki, ale dzisiaj Hoffman zaprzeczył swojemu udziałowi w roli Pingwina. "Przyjaciel powiedział mi, że o tym przeczytał. Ja pierwszy raz o tym słyszę." I tyle na ten temat. Hoffman stwierdził, że nikt z Warner Bros. nie zaproponował mu roli.
Zaledwie wczoraj Michael Caine potwierdził, jakoby Johnny Depp i Philip Seymour Hoffman mieli wystąpić w trzeciej części Batmana. Nie bardzo rozumiałem, co chodziło po głowie tego aktora, by rozpuszczać takie plotki, ale dzisiaj Hoffman zaprzeczył swojemu udziałowi w roli Pingwina. "Przyjaciel powiedział mi, że o tym przeczytał. Ja pierwszy raz o tym słyszę." I tyle na ten temat. Hoffman stwierdził, że nikt z Warner Bros. nie zaproponował mu roli.
Nie oznacza to jednak niechęci aktora do projektu. "Wychowałem się na komiksach, więc uwielbiam te rzeczy. Chętnie bym w takim filmie wystąpił. To, co oni robią z Batmanem, jest tak naprawdę byciem wiernym komiksowej wersji." Nie mam nic przeciwko Hoffmanowi, to świetny aktor i na pewno Pingwin w wersji Christophera Nolana byłby ciekawym kąskiem. Osobiście jednak liczę na to, że w trzeciej części Batmana reżyser zdecyduje się pokazać nowe postacie, a nie w kółko powroty do tych samych.
Foto: UIP
Źródło: Movieweb