Frank Miller jest zainteresowany ekranizacją swojego komiksu Powrót Mrocznego rycerza, zaś w głównej roli widziałby Sylvestra Stallone. "Te usta, to spojrzenie pasują do maski." Stallone spodobał się Millerowi w Rocky Balboa. "Ten zraniony wojownik to właśnie Batman w Powrocie Mrocznego rycerza."
Frank Miller jest zainteresowany ekranizacją swojego komiksu Powrót Mrocznego rycerza, zaś w głównej roli widziałby Sylvestra Stallone. "Te usta, to spojrzenie pasują do maski." Stallone spodobał się Millerowi w Rocky Balboa. "Ten zraniony wojownik to właśnie Batman w Powrocie Mrocznego rycerza."
Potraficie sobie wyobrazić Rambo w stroju Gacka? Ja nie bardzo, choć po przemyśleniu pomysł nie jest tak absurdalny, jak się z początku wydaje. Stallone wypadł przekonująco w roli emerytowanego boksera i ciekawie wyglądałby jako stary i zmęczony życiem Batman. Ale do tego przydałby się inny reżyser, a nie Zack Snyder, który jest zainteresowany ekranizacją. Może zmienię zdanie po premierze Strażników, ale wydaje mi się, że tutaj potrzebny byłby ktoś, kto skupia się mocno na psychice bohaterów.
4-częściowa mini seria *Powrót Mrocznego Rycerza *została wydana w 1986 roku. Jest to komiks skierowany do bardziej dojrzałego czytelnika, gdyż jest mroczniejszy i skupia się na psychice głównego bohatera. Akcja ma miejsce 20 lat w przyszłości, kiedy to Batman po śmierci Jasona Todda, drugiego Robina, odszedł na emeryturę. Gotham City terroryzowane jest przez wszelkiej maści przestępców. Na dodatek na ścieżkę zbrodni wraca Harvey ?Two-Face? Dent, pomimo tego, że Wayne sfinansował jego rehabilitację.
Foto: DC Comics, Cinepix
Źródło: Moviehole