Pierwszy pojazd księżycowy. Łunochod – praprzodek Curiosity

Pierwszy pojazd księżycowy. Łunochod – praprzodek Curiosity

Łunochod 1 (Fot. Wikimedia Commons)
Łunochod 1 (Fot. Wikimedia Commons)
Łukasz Michalik
14.09.2012 12:44, aktualizacja: 10.03.2022 12:59

Zdalnie sterowane pojazdy, jeżdżące po powierzchni różnych obiektów w Kosmosie nie są wynalazkiem ostatnich lat. Choć ostatnie tygodnie dostarczają nam wielu wrażeń związanych z misją na Marsie, warto przypomnieć dalekiego przodka Curiosity – księżycowy łazik Łunochod.

Zdalnie sterowane pojazdy, jeżdżące po powierzchni różnych obiektów w Kosmosie nie są wynalazkiem ostatnich lat. Choć ostatnie tygodnie dostarczają nam wielu wrażeń związanych z misją na Marsie, warto przypomnieć dalekiego przodka Curiosity – księżycowy łazik Łunochod.

17 listopada 1970 roku do Srebrnego Globu dotarł radziecki lądownik Łuna 17, dostarczając na powierzchnię Księżyca pierwszy zdalnie sterowany pojazd. Łunochod 1, kierowany przez operatora z Ziemi (pojazd reagował z kilkusekundowym opóźnieniem), miał 2,3 metra długości i około 1,3 m wysokości.

Poruszał się dzięki ośmiu niezależnie napędzanym kołom i ważył nieco ponad 750 kilogramów – o ponad 100 kilogramów więcej od Fiata 126p, zwanego Maluchem (niektóre źródła podają masę 840 kg). W razie uszkodzenia dowolnego z kół można było odstrzelić je i kontynuować jazdę na pozostałych. Poniższy film pokazuje testy podwozia Łunochoda:

Self-propelled chassis of Lunokhod moonrover (Луноход)

Pojazd transportował pokaźny zestaw różnych czujników oraz niewielką koparkę i wiertarkę, których używano podczas badań powierzchni Księżyca. Łunochod 1 wyglądał jak wielki garnek na kołach, a wrażenie to mogła potęgować otwierana, górna pokrywa. Po otwarciu odsłaniała ukryty po wewnętrznej stronie panel słoneczny, zasilający aparaturę pojazdów podczas księżycowego dnia, trwającego około dwóch ziemskich tygodni.

Podczas równie długiej księżycowej nocy,  ciepło niezbędne do zachowania użyteczności łazika, wytwarzał generator RHU, wykorzystując do tego celu rozpad promieniotwórczy.

Planowano, że misja potrwa około 3 księżycowe doby, czyli mniej więcej trzy ziemskie miesiące. Pojazd okazał się jednak znacznie bardziej użyteczny – przetrwał na Srebrnym Globie aż 11 dób – 10,5 ziemskiego miesiąca, przejeżdżając w tym czasie ponad 10 kilometrów i wykonując serię doświadczeń i badań gruntu.

Model Łunochoda 1 w muzeum w Instytucie Ławoczkina (Fot. Planetology.ru)
Model Łunochoda 1 w muzeum w Instytucie Ławoczkina (Fot. Planetology.ru)

W styczniu 1973 roku na Księżyc, wraz z sondą Łuna 21, trafił kolejny pojazd z serii – Łunochod 2. Drugi z księżycowych łazików działał znacznie krócej – tylko do maja – jednak ustanowił niepobity do tej pory rekord, przejeżdżając dystans 37 kilometrów.

Poza badaniami księżycowego gruntu, oba łunochody przesłały na Ziemię w sumie około 100 tys. zdjęć, przez długi czas pozostając jedynymi tego typu pojazdami, użytymi podczas eksploracji Kosmosu - trzy pojazdy LRV używane podczas misji Apollo były kierowane bezpośrednio przez astronautów.

Kolejnym, po Łunochodach, zdalnie sterowanym łazikiem, wykonującym swoją misję poza Ziemią, był dopiero Pathfinder, który zjechał na powierzchnię Marsa w 1997 roku. Od tamtego czasu po Marsie jeździły jeszcze Spirit i Opportunity, a od niedawna również łazik Curiosity – otwarta przez Łunochoda lista kosmicznych łazików, których misje doszły do skutku, liczy zatem na razie jedynie sześć różnych pojazdów.

Źródło: Dvice

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)