FBI odkryje tożsamość Zodiaka?

FBI odkryje tożsamość Zodiaka?

Ireneusz Podsobiński
01.09.2008 14:00

Pamiętacie Zodiaka Davida Finchera? Jeśli oglądaliście film, to zapewne wiecie, że tożsamości prawdziwego mordercy nigdy nie odkryto. Teraz to się jednak może zmienić. FBI bada aktualnie rzeczy niejakiego Jacka Tarrance'a, który zmarł w 2006 roku. Jego pasierb, Dennis Kaufman, od ośmiu lat próbuje udowodnić, że ojczym jest Zodiakiem. I co Wy na to?

Pamiętacie Zodiaka Davida Finchera? Jeśli oglądaliście film, to zapewne wiecie, że tożsamości prawdziwego mordercy nigdy nie odkryto. Teraz to się jednak może zmienić. FBI bada aktualnie rzeczy niejakiego Jacka Tarrance'a, który zmarł w 2006 roku. Jego pasierb, Dennis Kaufman, od ośmiu lat próbuje udowodnić, że ojczym jest Zodiakiem. I co Wy na to?

Podczas przeglądania rzeczy swojego ojczyma, Kaufman natrafił na kilka znaczących przedmiotów - nóż pokryty czymś, co mogłoby być zaschniętą krwią, czarną maskę ze znakiem zodiaku oraz rolkę filmu, na której znajdują się drastyczne zdjęcia, mogące przedstawiać zamordowane osoby. Na dodatek portret pamięciowy przypomina samego Tarrance'a. FBI twierdzi, że wyniki mogą nadejść każdego dnia. Czyżbyśmy mieli być świadkami rozwiązania jednej z największych zagadek kryminalnych ubiegłego wieku?

Zodiac Trailer

Film Davida Finchera był swoistym reportażem o prowadzeniu śledztwa. Pracownicy San Francisco Chronicle, Paul Avery (Robert Downey Jr.) i Robert Graysmith (Jake Gyllenhaal), oraz detektyw Dave Toschi (Mark Ruffalo) przez wiele lat próbowali odkryć tożsamość mordercy, który w latach 60-tych zabił wiele osób. Zabójca przesyłał do gazety listy, które zawierały różne szyfry - miały one pomóc w jego identyfikacji. Jednym z podejrzanych był Arthur Leigh Allen, zmarły w 1992 roku, lecz ostatecznie został zidentyfikowany jako ofiara Zodiaka. Film skończył się nierozwiązaną zagadką.

Foto: Warner Bros., CBS13.com

Źródło: /Film

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)