Przyzwyczailiśmy się już, że rynek e-commerce nieustannie rośnie - i to całkiem szybko, jako że coraz więcej osób nie tylko ma dostęp do Internetu, ale przekonuje się do zawierania w nim transakcji gotówkowych. Okazuje się jednak, że w kolebce e-commerce, Stanach Zjednoczonych, nie do końca tak to wygląda.
Przyzwyczailiśmy się już, że rynek e-commerce nieustannie rośnie - i to całkiem szybko, jako że coraz więcej osób nie tylko ma dostęp do Internetu, ale przekonuje się do zawierania w nim transakcji gotówkowych. Okazuje się jednak, że w kolebce e-commerce, Stanach Zjednoczonych, nie do końca tak to wygląda.
Według raportu ComScore, wzrost wartości całościowej sprzedaży na rynku e-commerce w bieżącym roku wyraźnie zaczyna zwalniać. Analitycy spodziewali się, że po lekkim spowolnieniu w marcu i kwietniu, wszystko wróci do normy - maj i czerwiec jednak rozwiały wątpliwości: w kwietniu wzrost wyniósł 15%, w maju już 12% a w czerwcu zaledwie 11%.
Jak stwierdził członek zarządu comScore, Gian Fulgoni - Wielu miało nadzieję, że zabiegi amerykańskiego rządu, takie jak ulgi podatkowe, czy zapomogi, które miały na celu złagodzenie rodzącego się kryzysu odbiją się również na wydatkach w sieci. Nie stało się tak.
W drugim kwartale 2008r. amerykański rynek e-commerce wart był 31 miliardów USD.