Naddźwiękowy samolot SBiDir-FW wygląda jak shuriken i poleci... bokiem

Naddźwiękowy samolot SBiDir-FW wygląda jak shuriken i poleci... bokiem

Wizualizacja SBiDir-FW podczas lotu z prędkością naddźwiękową (Fot. Business Insider)
Wizualizacja SBiDir-FW podczas lotu z prędkością naddźwiękową (Fot. Business Insider)
Łukasz Michalik
02.09.2012 12:00, aktualizacja: 10.03.2022 13:03

Samoloty, zdolne do osiągania bardzo dużych prędkości zazwyczaj marnie radzą sobie przy prędkościach niższych. Próbą rozwiązania tego problemu są maszyny ze zmienną geometrią skrzydeł, ale być może przyszłością okaże się zupełnie inne rozwiązanie. NASA postanowiła dofinansować projekt samolotu, który do osiągnięcia dużej prędkości stosuje nietypowy zabieg – zaczyna lecieć bokiem.

Samoloty, zdolne do osiągania bardzo dużych prędkości zazwyczaj marnie radzą sobie przy prędkościach niższych. Próbą rozwiązania tego problemu są maszyny ze zmienną geometrią skrzydeł, ale być może przyszłością okaże się zupełnie inne rozwiązanie. NASA postanowiła dofinansować projekt samolotu, który do osiągnięcia dużej prędkości stosuje nietypowy zabieg – zaczyna lecieć bokiem.

Nowatorskie podejście do problemu jest zasługą badaczy z uniwersytetu w Miami, którzy postanowili zniwelować zjawisko nazywane gromem dźwiękowym, charakterystyczne dla samolotów poruszających się z prędkością naddźwiękową (przeczytajcie też o próbie rozwiązania tego problemu za pomocą samolotu dwupłatowego).

Ze względu na uciążliwość gromu, w wielu miejscach na świecie zakazane jest rozwijanie prędkości naddźwiękowej nad obszarami zabudowanymi. Z tego powodu nawet, gdyby istniały pasażerskie samoloty przekraczające prędkość dźwięku, nie wszędzie można byłoby w pełni wykorzystywać ich możliwości.

Propozycja naukowców z Miami to samolot o mało ciekawej nazwie SBiDir-FW w układzie latającego skrzydła. Podczas lotu z niewielką prędkością samolot leciałby normalnie, jednak rozpędzając się do prędkości naddźwiękowej wykonywałby obrót o 90 stopni tak, że jego dotychczasowe skrzydła pełniłyby rolę kadłuba, a kadłub stawałby się skrzydłami.

Obrót powinien trwać nie dłużej, niż 5 sekund, a hałas generowany przez taki samolot miałby być znacznie mniej uciążliwy, niż w przypadku tradycyjnych maszyn. Co istotne, dzięki dużej rozpiętości skrzydeł podczas startu, naddźwiękowy samolot zabierający 70 pasażerów potrzebowałby pasu startowego o długości zaledwie 760 metrów.

Projekt został uznany przez NASA za perspektywiczny i agencja postanowiła dofinansować badania grantem w wysokości 100 tys. dolarów. W porównaniu z budżetem wielu innych projektów wydaje się to drobną kwotą, ale pozwoli na kontynuowanie badań i dalszy rozwój tej dość nietypowej koncepcji. Może to właśnie latające bokiem samoloty są przyszłością naddźwiękowych lotów pasażerskich?

Wizualizacja SBiDir-FW podczas lotu z małą prędkością (Fot. Business Insider)
Wizualizacja SBiDir-FW podczas lotu z małą prędkością (Fot. Business Insider)

Źródło: Business Insider

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)