Mirror's Edge to bardzo intrygujący tytuł. Już sam pomysł oddania w ręce graczy parkourowych możliwości poruszania się w stylu Assassin's Creed przy jednoczesnym zachowaniu konwencji FPP rzuca na kolana. W wielu innych grach widzianych z perspektywy pierwszej osoby widzieliśmy już części ciała naszego avatara (np. F.E.A.R.). Mieliśmy też do czynienia z przedstawieniem akcji z oczu bohatera cały czas, nawet podczas bardzo zwariowanych akcji (np. Half Life czy Breakdown)
Mirror's Edge to bardzo intrygujący tytuł. Już sam pomysł oddania w ręce graczy parkourowych możliwości poruszania się w stylu Assassin's Creed przy jednoczesnym zachowaniu konwencji FPP rzuca na kolana. W wielu innych grach widzianych z perspektywy pierwszej osoby widzieliśmy już części ciała naszego avatara (np. F.E.A.R.). Mieliśmy też do czynienia z przedstawieniem akcji z oczu bohatera cały czas, nawet podczas bardzo zwariowanych akcji (np. Half Life czy Breakdown)
Aż chciałoby się założyć na głowę wirtualny hełm, a na ręce elektroniczne rękawiczki i całkowicie przenieść się do świata gry. Mam tylko nadzieję, że nie będziemy przez całą grę trzymani za rączkę tak jak w tym fragmencie. Te czerwone ścieżki, którymi trzeba uciekać są aż za bardzo oczywiste.
A jak się Wam podobało?
Źródło: GameTrailers