Ile jest wart polski wiatr?

Ile jest wart polski wiatr?

Katarzyna Kieś
20.07.2008 23:54

Najkrócej rzecz ujmując: wart jest fortunę. Szczególnie ten, który dmucha mocno i prawie każdego dnia. Tak wieje na naszym Wybrzeżu. Nie tylko na wąskim pasie lądu przylegającym bezpośrednio do morza, ale również na szerokiej, nizinnej przestrzeni Pomorza. By czerpać zyski z siły wiatru trzeba zainwestować wpierw kolosalne pieniądze: w grunt, pozwolenia, infrastrukturę... I liczyć się z tym, że dopiero za jakiś czas inwestycja zacznie się zwracać.

Cenny polski wiatr jest już z powodzeniem wykorzystywany – np. niedaleko Wolina pracuje pełną parą elektrownia wiatrowa.

Najkrócej rzecz ujmując: wart jest fortunę. Szczególnie ten, który dmucha mocno i prawie każdego dnia. Tak wieje na naszym Wybrzeżu. Nie tylko na wąskim pasie lądu przylegającym bezpośrednio do morza, ale również na szerokiej, nizinnej przestrzeni Pomorza. By czerpać zyski z siły wiatru trzeba zainwestować wpierw kolosalne pieniądze: w grunt, pozwolenia, infrastrukturę... I liczyć się z tym, że dopiero za jakiś czas inwestycja zacznie się zwracać.

Cenny polski wiatr jest już z powodzeniem wykorzystywany – np. niedaleko Wolina pracuje pełną parą elektrownia wiatrowa.

Kilkadziesiąt wiatraków (każdy wysoki na ponad 90 metrów) macha metalowymi skrzydłami. Widok świetny – polecam każdemu: znakomicie uspokaja.

Wolińska elektrownia wiatrowa leży na terenie Zagórza – niewielkiej miejscowości. Wedle szacunków, zacznie przynosić profity finansowe za jakieś kilka lat. Dzięki wiatrakom powstaje tyle prądu, ile potrzebne jest do zaopatrzenia kilkudziesięciu tysięcy polskich gospodarstw domowych. Redukcja emisji CO2 to kolejny plus przedsięwzięcia.

A co z ptakami? - spytacie? Fruwa ich tam niemało. I pewnie całkiem sporo może zginąć w potężnych skrzydłach wirnika.

O ptaki zatroszczono się w tym roku. W marcu przedstawiony został dokument, który wspólnie opracowały: Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej, Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków oraz zespół ekspertów. Powstały „Wytyczne w zakresie oddziaływania elektrowni wiatrowych na ptaki” - zbiór regulacji, które umożliwią zminimalizowanie ryzyka dla fruwających „braci mniejszych” podczas budowania kolejnych farm wiatraków. Że kolejne powstaną, nie ulega wątpliwości – wiatr to tania, czysta energia. A wymagania protokołu z Kioto odnośnie redukcji emisji CO2 są ściśle określone.

Potencjał wiatru jest ogromny – by go wykorzystać, trzeba jednak najpierw wyłożyć ogromne pieniądze. I wziąć pod uwagę wspomniane wytyczne. Po to, by technika i technologia dla proekologicznych rozwiązań szły w parze z poszanowaniem dla prawa do życia tych słabszych i mniejszych. Ćwierkających.

Fot.: Wikipedia

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)