5 niezwykłych krajów, które odwiedzisz bez wychodzenia z domu

5 niezwykłych krajów, które odwiedzisz bez wychodzenia z domu

5 niezwykłych krajów, które odwiedzisz bez wychodzenia z domu
Monika Rosmanowska
30.07.2020 13:18

Trekking po lodowcu Matanuska, wspinaczka na piramidy w Teotihuacán, a może podziwianie ośmiotysięczników z Nagarkot? Te wakacje pokrzyżowały wiele podróżniczych planów. Na szczęście technologie pozwalają dziś odtworzyć i te najbardziej odległe wyprawy.

Nawet najwięksi optymiści do jakichkolwiek planów podchodzą dziś z dużą ostrożnością. To niełatwy czas dla zapalonych podróżników, którzy już pod koniec każdego wyjazdu zaczynają organizować następny. Nie zostaje chyba nic innego jak złapać dystans do całej sytuacji i spokojnie ją przeczekać.

Ale zaraz, zaraz, skoro o dystansie mowa… A gdyby tak, wykorzystując najnowocześniejszy sprzęt, odbyć najbardziej egzotyczne podróże bez wychodzenia z domu?

Możliwości są przecież niemal nieograniczone. Mamy StreetView i mapy satelitarne, dziesiątki blogów i tysiące podróżniczych zdjęć – wszystko na wyciągnięcie ręki, wystarczy skorzystać z internetowej wyszukiwarki. Jest YouTube i inne podobne mu serwisy. Dla tradycjonalistów są też książki, filmy i płyty, które pozwalają poczuć klimat wybranego regionu. Trzeba tylko wiedzieć, czego szukać.

Mamy więc dla was przewodnik internetowego turysty - to 5 niezwykłych krajów, które odwiedzicie przy pomocy smartfona. Gotowi?

Obraz
© WP; Filip Blank

Alaska. Ostatnia granica

Na początek, nie ruszając się ze słonecznego balkonu, proponujemy podróż przez surową i niemal bezludną Alaskę. Zdjęć oraz filmów z tego niewyobrażalnie pięknego regionu można znaleźć w sieci tysiące. Na co zwrócić szczególną uwagę?

Warto zajrzeć do największego miasta Alaski, Anchorage, i z dużym prawdopodobieństwem natknąć się na spacerującego po ulicach łosia. Z brzegów Zatoki Cooka, nad którą położone jest Anchorage, rozciąga się piękny widok na góry Chugach. Drugim największym miastem regionu jest Fairbanks. Zajrzyjcie też do Valdes, malowniczej osady słynącej z połowów łososia. I do Talkeetny, która była źródłem inspiracji do powstania jednego z kultowych seriali lat 90.

Mówiąc o największych atrakcjach regionu, nie można nie wspomnieć o Parku Narodowym Kenai Fjords, gdzie znajdują się lodowce Aialik i Holgate, jedne z największych na świecie. Największym lodowcem w regionie, i zarazem najbardziej dostępnym, jest z kolei Matanuska.

Podróżując po Alasce – także wirtualnie – nie można pominąć Parku Narodowego Wrangla-Świętego Eliasza. W tym miejscu łączą się cztery wielkie łańcuchy górskie: Alaska, góry Wrangla, góry Świętego Eliasza oraz góry Chugach. Góra Świętego Eliasza (5489 m n.p.m.) to drugi co do wielkości szczyt w USA, a góra Wrangla (4317 m n.p.m.) jest czynnym wulkanem. Jednak najpopularniejszym parkiem narodowym Alaski jest Denali, z najwyższym szczytem Ameryki Północnej o tej samej nazwie (6194 m n.p.m.). Na terenie parku żyją grizzly, renifery karibu i łosie.

Obraz

Wirtualna podróż I klasą

W sieci znajdziemy mnóstwo filmów o Alasce. Najlepiej obejrzeć je na smartfonie, bez ruszania się z balkonu. Ważne, by wybrać się tę podróż pierwszą klasą – my polecamy modele Samsung Galaxy S20, S20+ i S20 Ultra. Duży ekran (odpowiednio 6,2"; 6,7" i 6,9"), maksymalnie zmniejszone ramki i przestrzenny dźwięk pozwalają na wrażenia w kinowej jakości. Sieć 5G i ulepszony procesor dają gwarancję błyskawicznego pobierania z serwisów streamingowych, a wydajna pamięć RAM (128 GB) spokojnie pozwala pomieścić na dysku nawet 500 filmów fabularnych.

Co więcej, przy zakupie jednego z modeli klienci spełniający wymogi oferty dostają darmowy dostęp przez cztery miesiące do YouTube bez reklam oraz z możliwością oglądania offline czy słuchania muzyki przy zablokowanym ekranie. Samsung Galaxy można wreszcie podłączyć do monitora lub telewizora. Wystarczy kabel USB i funkcja Samsung Dex, by móc się cieszyć obrazem na jeszcze większym ekranie. Wszystko to z pewnością przyda się do wirtualnych podróży.

Obraz

Nepal. Na dachu świata

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu Nepal był zamknięty dla turystów. Dziś przyciąga wszystkich tych, którzy kochają góry. Na północy rozciąga się pasmo ośmiu z dziesięciu najwyższych szczytów Himalajów.

Sercem Nepalu jest Dolina Katmandu położona na wysokości 1350 m n.p.m., u podnóża najwyższych gór świata. Znajdują się tu trzy królewskie miasta: Katmandu (stolica kraju), Patan i Bhaktapur z ich wspaniałymi placami pałacowymi, wąskimi uliczkami, zabytkową ceglaną zabudową oraz wielopiętrowymi świątyniami buddyjskimi i hinduskimi.

Jedną z nich jest kompleks świątyń Pashupatinath, należących do 12. wcielenia boga Śiwy – Pashupati. To najważniejsza świątynia Śiwy w Nepalu. Słynie z ceremonii kremacji. Zajrzyjcie także do stupy Swayambhunath, potocznie zwanej "świątynią małp". Wiedzie do niej 365 stopni.

Drugim po Katmandu miastem Nepalu jest Pokhara, położona nad jeziorem Phewa. Stąd ruszają trasy na Annapurnę czy do wzgórza Poon Hill (3210 m n.p.m.), skąd można podziwiać najwyższe szczyty. Jednak najlepszy widok na ośmiotysięczniki rozciąga się z Nagarkot, wioski położonej na wysokości 2195 m n.p.m. Widać stąd Mount Everest czy Manaslu. Najpiękniej wygląda to o wschodzie słońca.

Warto także odwiedzić Bodhnath, największe w Nepalu osiedle dla uchodźców tybetańskich, pełne klasztorów i świątyń. Tu znajduje się największa w Nepalu stupa, wpisana na listę UNESCO.

Jednym z największych skarbów przyrodniczych Nepalu jest Park Narodowy Chitwan. Spotkamy tu słonie, nosorożce, tygrysy bengalskie, krokodyle błotne czy żółwie.

Warto sięgnać też po e-booki na temat Nepalu. Smartfony Galaxy S20, S20+ i S20 Ultra posiadają wyświetlacz Infinity-0 chroniący oczy - ekran redukuje niebieskie światło – więc czyta się na nich wygodnie i bez problemu.

Obraz

Dźwięk prosto ze studia

Nepal brzmi… heavy-metalowo. To popularny w regionie gatunek, a zespoły chętnie eksperymentują z klasycznymi, nepalskimi instrumentami. Łatwo znaleźć je można w serwisach streamingowych.

Ciekawych brzmień, podobnie jak każdej innej muzyki, dobrze słucha się na Samsung Galaxy Buds+, pierwszych słuchawkach bezprzewodowych z głośnikami dwudrożnymi. Galaxy Buds+ to gwarancja studyjnej jakości dźwięku, w tym wyrazistych wysokich tonów i głębokich basów. Specjalnie zaprojektowane nakładki douszne dopasowują się do kształtu uszu, zapewniając komfort słuchania przez długi czas, nawet przez 11 godzin, bo tyle wytrzymuje bateria. Słuchawki pozwalają regulować głośność dźwięków otoczenia.

A muzyki możemy słuchać nawet, gdy nie mamy przy sobie smartfona. Doskonale zastąpi go smartwatch Samsung Galaxy Watch Active2.

A słuchawki z regulacją dźwięków otoczenia przydadzą się w gwarnym i pełnym życia Meksyku.

Obraz

Meksyk. Chili, muzyka, śmierć

Jednym z największych skarbów kraju jest strefa archeologiczna Teotihuacán, położona na wysokości 2300 m n.p.m. Miejsce to powstało 2000 lat temu, a wedle mitów tu miał się narodzić bóg Słońca.

Aztekowie odkryli Teotihuacán w XV w. i zostawili po sobie m.in. słynne piramidy: Słońca i Księżyca. Pierwsza – ważąca 3 mln ton i mierząca 65 metrów wysokości – jest trzecią największą piramidą na świecie.

Kolejne ważne miejsce to Bazylika Matki Bożej z Guadalupe, drugie po Watykanie największe i najczęściej odwiedzane sanktuarium kultu maryjnego na świecie. Przybywa tu nawet 20 mln pielgrzymów rocznie.

W stolicy kraju – Meksyku – nie można sobie odmówić spaceru po historycznym centrum i El Zócalo, głównym placu miejskim. Tu mieści się m.in. Katedra Metropolitalna, największa zabytkowa świątynia Ameryki Łacińskiej. Jej budowa trwała od 1525 do 1788 roku.

Meksyk powstał w miejscu azteckiej stolicy Tenochtitlán. Z tego okresu pochodzą ruiny świątyni Templo Mayor. Warto też zajrzeć do patio Pałacu Narodowego i przyjrzeć się krużgankom z malowidłami autorstwa słynnego malarza Diego Rivera. Jego żoną była słynna Frida Kahlo.

Artystka urodziła się, wychowała i zmarła w La Casa Azul, kobaltowym domu położonym w dzielnicy artystów Coyoacán. Wirtualna wycieczka po domu i ogrodzie legendarnej Fridy dostępna jest pod tym adresem.

Warto też zajrzeć do Narodowego Muzeum Antropologicznego i odkryć najcenniejsze znaleziska z czasów przedhiszpańskich. Wirtualny spacer po muzeum jest tutaj.

Nie można również pominąć: Grutas de Cacahuamilpa, jednego z największych systemów jaskiń na świecie; Taxco – miasteczka słynącego z wyrobów ze srebra; miasta Oaxacaz historycznym centrum wpisanym na listę UNESCO i kuchnią uznaną za jedną z najlepszych w Meksyku czy Hierve del Aqua, skamieniałego wodospadu.

Najważniejszym świętem Meksyku jest z kolei Día de los Muertos, czyli Święto Zmarłych, kiedy to Meksykanie wspominają tych, którzy odeszli i oddają hołd życiu. W całym mieście aż roi się od cukrowych czaszek w najróżniejszych barwach i ołtarzyków dla zmarłych. Wieczorami przy grobach czuwają bliscy. Atmosfera jest swobodna.

Kuchnia meksykańska to pikantne i bardzo aromatyczne dania, łatwe do przygotowania w domu. W internecie nie brakuje przepisów na flagową potrawę – chili con carne, ale też na przekąski tacos, burrito czy guacamole, czyli pastę z awokado. W sam raz na popołudnie w czterech ścianach. A pikantne smaki będą jak znalazł, by rozgrzać się przed kolejną wyprawą…

Obraz

Syberia. Kolej, buddyzm i szamani

Po takim wstępnie możemy ruszać dalej – Koleją Transsyberyjską. Trasa – najdłuższa na świecie – z Moskwy do Władywostoku liczy 9288,8 km. Pociąg jedzie przez 12 obwodów, 87 miast i 8 stref czasowych. Podróż do Władywostoku zajmuje 6 dni i 4 godziny.

Pociąg wyrusza z Moskwy. Przed podróżą trzeba więc wstąpić na plac Czerwony, do Mauzoleum Lenina, cerkwi Wasyla Błogosławionego i na Kreml. Wrażenie robi klasztor Nowodziewiczy, jeden z najpiękniejszych w Rosji. I Arbat, ulica artystów, gdzie można poczuć klimat dawnej Moskwy.

Pociąg linii Moskwa–Władywostok (z odnogą do Pekinu przez Ułan-Bator) jedzie przez rozległą Nizinę Syberyjską, a jednym z miejsc, w których warto się zatrzymać na dłużej, są okolice Bajkału, najgłębszego jeziora słodkowodnego świata (1642 metry głębokości). Tutejszą Republikę Buriacji zamieszkują Buriaci, lud wschodniosyberyjski, a jej stolicą jest Ułan-Ude.

Znajduje się tu m.in. skansen Talcy z drewnianymi zabytkami kultury rosyjskiej, buriackiej i ewenkijskiej czy Arszanze ze świątyniami buddyjskimi (dacanami). Miasteczko położone jest u stóp Tunkijskich Golców. Najwyższy szczyt Pik Strilneikowa ma 3284 m n.p.m.

Kolejny ważny punkt to Iwołgińsk, główny ośrodek buddyzmu tybetańskiego w Rosji. Znajduje się tu kompleks buddyjskich świątyń, szkoła buddyzmu, biblioteka i muzeum sztuki buddyjskiej.

Będąc nad Bajkałem, warto na dłużej zatrzymać się także na półwyspie Święty Nos, gdzie są piękne plaże, wysokie grzbiety górskie (Markowy Szczyt ma 1877 m n.p.m.), urokliwe zatoczki i wioski rybackie. Nie można też pominąć wyspy Olchon, jednego z pięciu najważniejszych na ziemi ośrodków kultury szamańskiej. Co roku na wyspę przybywają szamani z całego świata.

Obraz

Australia. Urulu, termitiery i rekiny

Ostatnie miejsce, do którego chcemy was zabrać w wirtualną podróż, to Australia – najmniejszy kontynent i szósty pod względem wielkości kraj świata. Przez dziesiątki tysięcy lat zamieszkiwali go aborygeni. Portugalczycy dotarli tu po raz pierwszy w XVI wieku, a dwa stulecia później dla Korony Brytyjskiej Australię odkrył kapitan Cook. W większości pustynne tereny zamieszkują liczne endemiczne gatunki, w tym m.in. kangury, koala, kolczatki, dziobaki czy diabły tasmańskie.

Poznawanie Australii warto rozpocząć od Sydney, największego miasta kontynentu. Jego symbolem jest Harbour Bridge, jeden z największych mostów łukowych na świecie. Z mostu rozciąga się piękny widok na zatokę i słynną operę. Monumentalny budynek budowany był w latach 1959–1973. Wnętrza kryją m.in. salę koncertową na 2,6 tys. miejsc oraz operową na 1,5 tys. miejsc. Nie wychodząc z domu, można dziś oglądać najlepsze operowe produkcje. Opera Australia on Demand dostępna jest na stronie www.opera.org.au. Warto też odwiedzić najstarszą dzielnicę miasta The Rocks oraz oceanarium, w którym pływają rekiny.

Drugim największym i jednym z najstarszych miast Australii jest Melbourne. Warto przyjrzeć się zabytkowemu budynkowi dworca kolejowego, ratusza czy National Galery of Victoria. Najstarszą dzielnicą miasta jest Fitzroy z kolonialnymi budynkami, barwnymi muralami i muzyką na żywo.

Niedaleko Sydney znajdują się Góry Błękitne, pasmo z licznymi wodospadami, trasami trekkingowymi i punktami widokowymi, m.in. na słynną formację skalną Trzy Siostry.

Przenosząc się do Cairns, odkrywamy wielopoziomowy wodospad Barron, wysoki na 125 metrów oraz Wielką Rafę Koralową, największą na świecie. Rafa ma długość ok. 2300 km i składa się z ponad 3000 pojedynczych raf, 900 małych i większych wysp oraz ławic piaskowych. Występuje to ponad 400 rodzajów koralowców i gąbek koralowych oraz 1500 gatunków ryb tropikalnych.

Na północy kontynentu znajduje się Park Narodowy Litchfield z licznymi wodospadami, strumieniami i lasem eukaliptusowym. Jego główną atrakcją są olbrzymie, nawet 9-metrowe termitiery. Jednak najsłynniejszym parkiem jest Kakadu, zamieszkany przez plemię Gagudju. Występują tu liczne stanowiska archeologiczne z malowidłami naskalnymi.

W centralnej części kraju położona jest Uluru, 300-metrowa święta skała aborygenów. To tu wedle wierzeń miał powstać świat. Skała ma czerwoną barwę, która zmienia swój odcień w zależności od natężenia światła. Na terenie Parku Narodowego Uluru – Kata Tjuta znajduje się także kilkadziesiąt olbrzymich monolitów z prekambryjskich zwietrzałych skał. Najwyższy wznosi się na wysokość 1096 m n.p.m.

A jeśli jesteście ciekawi australijskiej kuchni, to w domu bez problemu możecie przygotować anzac biscuits, czyli ciastka kokosowo-owsiane, kalmary z solą i pieprzem czy zupę z groszku i szynki. Warto przy tym posłuchać jak brzmi didgeridoo, ulubiony instrument aborygenów.

Obraz
Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)