E-sklepy działają niewłaściwie - takie są ogólne wyniki kontroli przeprowadzonej przez Inspekcję Handlową na zlecenie UOKiK. Kontroli poddano 126 internetowych sklepów i do blisko 89 pojawiły się jakieś zastrzeżenia. Widać, że właściciele internetowych sklepów zdają sobie sprawę, że konkurencja na naszym rynku nie jest jeszcze aż tak duża i ignorują niektóre wymogi. Jakie zastrzeżenia pojawiają się najczęściej?
E-sklepy działają niewłaściwie - takie są ogólne wyniki kontroli przeprowadzonej przez Inspekcję Handlową na zlecenie UOKiK. Kontroli poddano 126 internetowych sklepów i do blisko 89 pojawiły się jakieś zastrzeżenia. Widać, że właściciele internetowych sklepów zdają sobie sprawę, że konkurencja na naszym rynku nie jest jeszcze aż tak duża i ignorują niektóre wymogi. Jakie zastrzeżenia pojawiają się najczęściej?
Zdecydowanie najczęściej brakuje elementarnych informacji, które związane z samym sprzedawcą (brak danych kontaktowych) bądź też transakcją (koszty dostawy, terminy, możliwość składania reklamacji). Takie problemy dotyczyły 62% sprawdzonych sklepów. Pojawiły się także zastrzeżenia odnośnie umów jakie są zawierane między sprzedającymi i kupującymi, które były skonstruowane tak, aby sprzedający mógł uniknąć wywiązania się z transakcji bez konieczności podawania konkretnej przyczyny. Nagminnym przypadkiem było także odmawianie udzielenia reklamacji zakupionych produktów, co również jest niezgodne z prawem.
Tego typu wykorzystywanie niewiedzy klientów będzie miało miejsce najprawdopodobniej do czasu "zagęszczenia" się rynku, gdzie istotny stanie się klient - w tym jego prawa. Swoją drogą, nie sądziłem, że w przypadku sklepów internetowych jest aż tak źle.
Źródło: Mediarun