Czarne chmury zebrały się nad głowami (i konsolami) posiadaczy Wii. Update oznaczony liczbą 3.3 otworzył Puszkę Pandory tym, którzy importują gry inne, niż w systemie PAL. Problem polega na tym, że najnowsze usprawnienie w rzeczywistości przysporzyło tylko kłopotu graczom. 3.3 update uniemożliwia poprawne funkcjonowanie datelowskiego Wii Freeloadera. Australijscy gracze jako pierwsi poskarżyli się, że gry sprowadzone z Japonii, czy Ameryki nie chcą działać.
Czarne chmury zebrały się nad głowami (i konsolami) posiadaczy Wii. Update oznaczony liczbą 3.3 otworzył* Puszkę Pandory* tym, którzy importują gry inne, niż w systemie PAL. Problem polega na tym, że najnowsze usprawnienie w rzeczywistości przysporzyło tylko kłopotu graczom. 3.3 update uniemożliwia poprawne funkcjonowanie datelowskiego Wii Freeloadera. Australijscy gracze jako pierwsi poskarżyli się, że gry sprowadzone z Japonii, czy Ameryki nie chcą działać.
Feralny update 3.3 zabija również bezchipową przeróbkę - zapis z Twilight Princess, który pozwalał na odpalanie aplikacji homebrew. By nie psioczyć na Nintendo warto wspomniec, że dzięki nowemu usprawnieniu gracz może przenieść swoje *Mii *z Mii Plaza do Mii Parade za pomocą nowej ikonki. Szok.
Źródło: CVG