Top 5 najgorzej zamaskowanych Transformerów

Top 5 najgorzej zamaskowanych Transformerów

Ireneusz Podsobiński
11.06.2008 12:00

Wszem i wobec wiadomo, że dzieciakom można wcisnąć każdy kit. Na szczęście od tego są rodzice, by stopować trochę swoje pociechy przed chęcią posiadania każdej nawet najgorzej skonstruowanej zabawki. Skoro ostatnio furorę robi Transformers Michaela Baya, producent zabawek Hasbro musiał pójść za ciosem i stworzyć wiele nowych modeli robotów. Poniżej prezentuję Wam pięć najgorzej zamaskowanych Transformerów - oglądając je pozostaje tylko puknąć się w głowę w geście podziwu dla pomysłowości twórców.

Wszem i wobec wiadomo, że dzieciakom można wcisnąć każdy kit. Na szczęście od tego są rodzice, by stopować trochę swoje pociechy przed chęcią posiadania każdej nawet najgorzej skonstruowanej zabawki. Skoro ostatnio furorę robi Transformers Michaela Baya, producent zabawek Hasbro musiał pójść za ciosem i stworzyć wiele nowych modeli robotów. Poniżej prezentuję Wam pięć najgorzej zamaskowanych Transformerów - oglądając je pozostaje tylko puknąć się w głowę w geście podziwu dla pomysłowości twórców.

  1. Power Up VT6

Ten Decepticon jest mistrzem manipulacji, mogącym połączyć się z każdym źródłem informacji w zasięgu pola rażenia. Na dodatek poprzez ekran potrafi dotrzeć do twojego mózgu, gdy na niego patrzysz. Tutaj wydawca trochę się myli - mózg musiałby mi wysiąść o wiele wcześniej, skoro zdecydowałbym się na zakup tego robota.

  1. Digital Dagger

Narzuca się pytanie - od kiedy broń jest uznawana za Transformera? Zabójczy nóż zmieniający się w komórkę to jeszcze nie robot, ale producent wziął sobie "transformowanie" zbyt dosłownie. Sęk w tym, że takie komórki-cegły powstawały kilkanaście lat temu, więc zamiast zamaskować broń, telefon rzuca się jeszcze bardziej w oczy.

  1. Meantime

Zegarek jako mały rozbójnik? Tak, kolejny Decepticon lubi, uwaga!, przesiadywać w skate parkach, gdzie przyśpiesza czas, by powodować wypadki. Potem cofa czas i ogląda je jeszcze raz. Prawdziwy mistrz destrukcji - Pan Zła. To ja może poproszę, by cofnął czas do momentu zakupu tego robota i od razu palnął klientowi w łeb.

  1. Spy Shot 6

W końcu jakiś Autobot, ale zamiast być lepiej, jest tylko gorzej. Szpieg, który sam cyka zdjęcia. Taka zabawka przydałaby się Jamesowi Bondowi - robot odwalałby za niego misje szpiegowskie, a Bond zabawiałby się w tym czasie z kolejnymi kochankami.

  1. Night Beat

Transformery są wszędzie. Nawet iPody się przed nimi nie uchronią. Ten wykrywający działania Decepticonów Autobot w formie robota wygląda jak kanciasty pterodaktyl. A co robi w wolnych chwilach? Słucha muzyki? Błąd, Autoboty nigdy nie odpoczywają!

Źródło: Great White Snark

Foto: Hasbro

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)