Canon zaprezentował dziś nowy model cyfrowej lustrzanki, EOS 1000D. Aparat wyposażono w 10,1 megapikselowy sensor CMOS (co pozwala na zrobienie zdjęcia o rozdzielczości 3888 x 2592 pikseli), 7 punktowy AF, zakres ISO 100-1600. Za „obróbkę” obrazu odpowiada procesor DIGIC III, co powala na robienie zdjęć z prędkością 3 klatek na sekundę aż do zapełnienia karty pamięci. Nowy model ma również system oczyszczania sensora.
Canon zaprezentował dziś nowy model cyfrowej lustrzanki, EOS 1000D. Aparat wyposażono w 10,1 megapikselowy sensor CMOS (co pozwala na zrobienie zdjęcia o rozdzielczości 3888 x 2592 pikseli), 7 punktowy AF, zakres ISO 100-1600. Za „obróbkę” obrazu odpowiada procesor DIGIC III, co powala na robienie zdjęć z prędkością 3 klatek na sekundę aż do zapełnienia karty pamięci. Nowy model ma również system oczyszczania sensora.
Najnowsze body będzie dostępne z obiektywami EF-S 18-55 ze stabilizacją obrazu i bez. Z tyłu odnajdziemy 2,5 calowy wyświetlacz LCD z funkcją Live View o rozdzielczości 230 000 pikseli. Aparat współpracuje z kartami SD oraz SDHC.
Nowy model różni się od Canona EOS 400D, metodą ostrości pomiaru, na rzecz starszego modelu (9 punktowy w 400D do 7 punktowego w 1000D), trybem Live View (400D go nie ma), wymiarami (jest 1 mm węższa, 4 mm wyższa i 54 g lżejsza) oraz rodzajem kart pamięci (w 400D były to karty CF).
Body Canona EOS 1000D ma kostować 549 dolarów, a w zestawie z obiektywem EF-S 18-55 mm bez stabilizacji obrazu 599 dolarów, a jeśli zechcielibyśmy obiektyw z tą funkcję zapłacimy 649 dolarów.
