Twitter od dłuższego czasu boryka się z pewnymi problemami natury technicznej, ale mimo to stale przybywa nowych użytkowników. Kolejny "pad" zaliczył z powodu... WWDC, w trakcie, której użytkownicy serwisu bardzo intensywnie relacjonowali wszystko to, co działo się na tej imprezie. Co zrobić w takich sytuacjach?
Twitter od dłuższego czasu boryka się z pewnymi problemami natury technicznej, ale mimo to stale przybywa nowych użytkowników. Kolejny "pad" zaliczył z powodu... WWDC, w trakcie, której użytkownicy serwisu bardzo intensywnie relacjonowali wszystko to, co działo się na tej imprezie. Co zrobić w takich sytuacjach?
Najlepiej skorzystać z możliwości Twiddict, który przechowuje wiadomości użytkowników i w momencie, gdy Twitter staje się ponownie dostępny - przekazuje je do tego serwisu. Twiddict stworzony został przez osoby, które same nie wyobrażają sobie nawet chwili bez możliwości komunikowania się z innymi w ten oto sposób.
Dla osób, które każdą wolną (i nie tylko) chwilę spędzają na pisaniu, co aktualnie robią wydaje się to jedynym i rozsądnym rozwiązaniem (do czasu uporania się z kłopotami związanymi z dostępnością Twittera).