Mimo że film Kochanice króla nie trafił jeszcze do naszych kin (premiera w nadchodzący piątek) producenci podjęli już decyzję o jego kontynuacji. Obraz będzie tradycyjnie oparty na książce Phillipy Gregory - w kolejności The Boleyn Inheritance. Tym samym polski dystrybutor w swojej wszechwiedzy znowuż strzelił sobie w kolano, tłumacząc tytuł pierwszej części na opak. Jak z tego wybrnie? Bo chyba przyznacie, że Kochanice króla 2 brzmi co najwyżej infantylnie.
Mimo że film Kochanice króla nie trafił jeszcze do naszych kin (premiera w nadchodzący piątek) producenci podjęli już decyzję o jego kontynuacji. Obraz będzie tradycyjnie oparty na książce Phillipy Gregory - w kolejności The Boleyn Inheritance. Tym samym polski dystrybutor w swojej wszechwiedzy znowuż strzelił sobie w kolano, tłumacząc tytuł pierwszej części na opak. Jak z tego wybrnie? Bo chyba przyznacie, że Kochanice króla 2 brzmi co najwyżej infantylnie.
W pierwszej części główne role przypadły Ericowi Bana, Scarlett Johansson i Natalie Portman, a film opowiadał o dwóch siostrach z rodu Boleyn, konkurujących o względy Henryka VIII. Według książki sequel powinien być przedstawiony z perspektywy trzech kobiet - Jane Rochford (żony Gregory'ego Boleyna, czyli brata bohaterek pierwszej części), Katarzyny Howard (kuzynki rodzeństwa Boleyn) i Anny z Cleves (nowej żony Henryka VIII). Można zatem prognozować, iż do obsady powróci Eric Bana, ale pewności na razie nie ma.
Źródło: Moviehole.net
Foto: Monolith