Zamach na Steve'a Ballmera (szefa M$) w Budapeszcie

Zamach na Steve'a Ballmera (szefa M$) w Budapeszcie

Gabor Kerenyi
20.05.2008 12:00

Spokojnie, spokojnie, prezesowi Microsoftu nikt nie chciał (póki co...) odebrać życia. Wygłaszającemu na Uniwersytecie Budapeszteńskim biznesmenowi nagle przerwał jeden ze studentów, wykrzyczał mu co o nim myśli i... obrzucił jajkami. Tak po prostu. Zobaczcie zresztą sami:

Spokojnie, spokojnie, prezesowi Microsoftu nikt nie chciał (póki co...) odebrać życia. Wygłaszającemu na Uniwersytecie Budapeszteńskim biznesmenowi nagle przerwał jeden ze studentów, wykrzyczał mu co o nim myśli i... obrzucił jajkami. Tak po prostu. Zobaczcie zresztą sami:

Nie jestem do końca pewien co mówił ów sympatyczny Węgier po obrzuceniu swojej ofiary, gdyż niestety tak dobrze swojego ojczystego języka (jeszcze!) nie opanowałem. Na pewno jednak nie rozprawiał pod nosem o sytuacji geopolitycznej w Iraku, czy też o hodowli Kapibar w Timbuktu.

Cóż... każdemu może kiedyś trochę odbić i akurat, kto jak kto, ale Ballmer powinien o tym doskonale wiedzieć:

Oj naprawdę doskonale:

Także... tego... takich filmików jest więcej:

Ballmer: "advertising, advertising, advertising!"

Akurat temu szefowi Microsoftu odbija, można powiedzieć, już od co najmniej kilkudziesięciu lat. Na youtube'ie znalazłem taką oto reklamę systemu operacyjnego Microsoft Windows 1.0 z 1986 roku. Zgadnijcie kto w niej występuje...

Microsoft Windows 1.0 with Steve Ballmer (1986)

A więc teraz, drogie dzieci, wiecie już jak się zachowuje ktoś umieszczony w najnowszym rankingu Forbesa na 43. miejscu wśród najbogatszych ludzi na świecie, z majątkiem wycenianym na ponad 15 miliardów dolarów.

Źródło: youtube | wikipedia

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)