Wielka chińska, świecąca, ekologiczna ściana

Wielka chińska, świecąca, ekologiczna ściana

Wielka chińska, świecąca, ekologiczna ściana
Katarzyna Kieś
03.05.2008 19:18

Mieszkańcy Kraju Środka poważnie podchodzą do organizacji Igrzysk Olimpijskich. Wpadli np. na pomysł, by na jednym ogniu upiec nie dwie, ale kilka pieczeni. Po pierwsze: postanowili pokazać, że pojęcie ochrony środowiska nie jest im obce; po drugie: że wiedzą, ile zysków przynosi reklama; po trzecie: że współczują wszystkim, którzy nie będą mogli na żywo oglądać zmagań na stadionach; a po czwarte: umieją liczyć pieniądze. I wybudowali ścianę. Nie byle jaką, bo świecącą; na dodatek twór nie wymaga dostarczania energii.

Mieszkańcy Kraju Środka poważnie podchodzą do organizacji Igrzysk Olimpijskich. Wpadli np. na pomysł, by na jednym ogniu upiec nie dwie, ale kilka pieczeni. Po pierwsze: postanowili pokazać, że pojęcie ochrony środowiska nie jest im obce; po drugie: że wiedzą, ile zysków przynosi reklama; po trzecie: że współczują wszystkim, którzy nie będą mogli na żywo oglądać zmagań na stadionach; a po czwarte: umieją liczyć pieniądze. I wybudowali ścianę. Nie byle jaką, bo świecącą; na dodatek twór nie wymaga dostarczania energii.

Ściana nosi nazwę Greenpix Zero Energy Wall i jest największym na świecie konglomeratem kolorowych monitorów LED, zespolonych z bateriami słonecznymi. Solary w dzień czerpią energię, która jest wykorzystywana do zasilania wyświetlaczy.

Tutaj możecie zobaczyć, jak to działa.

Ściana jest nośnikiem reklam i posłuży jako ogromny telebim do transmisji z Igrzysk. Jeden szkopuł: usytuowana przy ruchliwej arterii będzie intensywnie przyciągać wzrok kierowców. Efekt? Zwiększona liczba wypadków (modelki na telebimach pewnie będą ponętne) albo ulica zamieni się w wielkie kino pod chmurką, kiedy zawodnicy chińskiej reprezentacji będą brać udział w zawodach.

Pomysł, uważam, wart jest jednak uwagi: po co bowiem stawiać kolejne metalowo – plastikowe rusztowania, oklejane papierowymi plakatami reklamowymi, skoro można by to wszystko wyświetlić na telebimie? Za darmo – wszak energia słońca nic nie kosztuje (zważywszy na to, ile reklamodawca jest w stanie zapłacić za emisję spotu, koszty wyłożone na budowę takiego nośnika zwróciłyby się dość szybko). Efektowniej – przekazem pełnym ruchu; i z korzyścią dla środowiska: nie potrzeba papieru na plakaty, ani energii i surowców na rusztowania. A emisja CO2 uległaby redukcji; również dlatego, że po drogach jeździłoby mniej aut - tych dostarczających plakaty do naklejenia. Na dodatek takie świecące, kolorowe, ogromne „neony” świetnie rozpraszałyby nocne ciemności w mieście i mogłyby miejscowo zastąpić latarnie.

Źródło: ecofriend

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)