Majówka za progiem, a wy jeszcze nie spakowani???
No, tak. Rozumiem: brak miejsca w aucie, brak czasu na wypożyczenie przyczepy...
To pewnie zainteresuje was multikoncept caravaningowy, jaki zaprezentowano na tegorocznej wystawie Milan 2008. Który z fanów caravaningu nie chciałby posiadać takiego cacka?
Majówka za progiem, a wy jeszcze nie spakowani???
No, tak. Rozumiem: brak miejsca w aucie, brak czasu na wypożyczenie przyczepy...
To pewnie zainteresuje was multikoncept caravaningowy, jaki zaprezentowano na tegorocznej wystawie Milan 2008. Który z fanów caravaningu nie chciałby posiadać takiego cacka?
Auto pojemne, design rewelacyjny (trochę nostalgicznie mi się kojarzy z naszymi PRLowskimi, niebieskimi „trumnami”), z panelami słonecznymi na dachu (można je ustawiać zależnie od położenie słońca), a w dodatku wyposażone we wszystko, co potrzebne do przeżycia i w ciut więcej niż odrobinę luksusu.
Verdier's Light Caravaning – bliżej natury w salonowym wydaniu. Na czterech kółkach; i w myśl zasady: caravaning jak dom samowystarczalny.
Dobry koncept – ciekawe, kiedy wejdzie (o ile wejdzie) do masowej produkcji. Szkoda, by skończył tylko jako koncept.
Źródło: inhabitat