Nie tylko dzięki Wii Fit można wspomagać nasze wysiłki na drodze ku lepszej kondycji fizycznej. Krokomierze można dziś kupić od 35 złotych. Po co więc wydawać od 120 do 150 złotych na takie samo urządzenie firmy Seiko? Chociażby po to by pilnować nie tylko ilości, ale i jakości treningu.
Urządzenie SlimStick wykorzystuje kilka prostych akcelerometrów do śledzenia naszych kroków... dosłownie. Wystarczy przypiąć gadżet do ubrania lub schować do kieszeni.
Nie tylko dzięki Wii Fit można wspomagać nasze wysiłki na drodze ku lepszej kondycji fizycznej. Krokomierze można dziś kupić od 35 złotych. Po co więc wydawać od 120 do 150 złotych na takie samo urządzenie firmy Seiko? Chociażby po to by pilnować nie tylko ilości, ale i jakości treningu.
Urządzenie SlimStick wykorzystuje kilka prostych akcelerometrów do śledzenia naszych kroków... dosłownie. Wystarczy przypiąć gadżet do ubrania lub schować do kieszeni.
SlimStick nie ogranicza się jednak tylko do liczenia kroków. Krokomierz śledzi siłę naszych ruchów i pod koniec treningu wystawia oceny. Wyższe dla treningu cięższego, niższe dla lżejszego.
Dodatkowo możliwe jest także liczenie spalonych kalorii, czasu jaki poświęciliśmy na ćwiczenia, liczby kroków i ogólnej oceny treningu. Pamięć SlimStick pozwala na przechowanie danych z ostatnich 12 tygodni.
Póki co krokomierze można dostać w tylko w Japonii (na przykład tutaj).
Źródło i fot.: assiston.co.jp
