Filmy w TV (18-24 kwietnia), przegląd NiezłegoKina.pl

Filmy w TV (18‑24 kwietnia), przegląd NiezłegoKina.pl

Krzysiek Czapiga
17.04.2008 11:00

Film tygodnia: Dzieci gorszego boga

Recenzja:

Do znajdującej się na prowincji szkoły dla głuchoniemych przybywa nowy nauczyciel James Leeds (William Hurt). Mogący pochwalić się sporymi osiągnięciami pedagog wykonuje swą pracę z zaangażowaniem i pasją. Jego idealistyczne podejście zostaje jednak zderzone z realiami ośrodka - tak naprawdę niewielu uczniów głuchoniemych od urodzenia chce przezwyciężyć strach i wewnętrzną blokadę, aby nauczyć się mówić i ułatwić sobie kontakt ze światem i zdrowymi ludźmi. W tę opowieść o przykładnym i oddanym podejściu do pacjentów zostaje wpleciony wątek miłosny - Leeds zakochuje się w buntowniczej i trudnej w kontaktach, ale też szalenie uzdolnionej sprzątaczce. Sarah (Marlle Matlin) ma za sobą traumatyczne przeżycia z dzieciństwa i jedyne czego chce, to móc spokojnie i po swojemu żyć. Czy Jamesowi uda się nawiązać bliższą więź z Sarah i przezwyciężyć jej niechęć? Czy ze związku zdrowego mężczyzny z głuchoniemą pacjentką może wyniknąć coś dobrego?

Film tygodnia: Dzieci gorszego boga

Recenzja:

Do znajdującej się na prowincji szkoły dla głuchoniemych przybywa nowy nauczyciel James Leeds (William Hurt). Mogący pochwalić się sporymi osiągnięciami pedagog wykonuje swą pracę z zaangażowaniem i pasją. Jego idealistyczne podejście zostaje jednak zderzone z realiami ośrodka - tak naprawdę niewielu uczniów głuchoniemych od urodzenia chce przezwyciężyć strach i wewnętrzną blokadę, aby nauczyć się mówić i ułatwić sobie kontakt ze światem i zdrowymi ludźmi. W tę opowieść o przykładnym i oddanym podejściu do pacjentów zostaje wpleciony wątek miłosny - Leeds zakochuje się w buntowniczej i trudnej w kontaktach, ale też szalenie uzdolnionej sprzątaczce. Sarah (Marlle Matlin) ma za sobą traumatyczne przeżycia z dzieciństwa i jedyne czego chce, to móc spokojnie i po swojemu żyć. Czy Jamesowi uda się nawiązać bliższą więź z Sarah i przezwyciężyć jej niechęć? Czy ze związku zdrowego mężczyzny z głuchoniemą pacjentką może wyniknąć coś dobrego?

Adaptacji sztuki Marka Medoffa podjęła się mało znana debiutantka Randa Haines. I to właśnie kobiecy punkt widzenia jest jednym z najsilniejszych elementów tego optymistycznego i krzepiącego filmu. Reżyserka znajduje sporo zrozumienia dla postawy Sarah, która boi się zaangażować, być może w kolejny, nieudany związek z mężczyzną. Z drugiej strony jest jednak sympatyczny i troskliwy Leeds. Więc może warto? Rozwijający się na naszych oczach związek pokazany jest niezwykle interesująco - trudno pozostać wobec bohaterów obojętnym. Racje obu stron są zaprezentowane po równo, łatwo zrozumieć motywacje zarówno Jamesa, który chce się ustatkować, jak i Sarah, bojącej się otworzenia starych, zabliźnionych już ran. Haines buduje ich wzajemne relacje z dbałością o psychologię, ale nie przesadza - często rozładowuje napięcie dyskretnym humorem. W centrum zainteresowania, mimo melodramatycznego rodowodu filmu, pozostaje sprawa poważna - kwestia wolności jednostki. Sarah paradoksalnie ze swej odmienności i kalectwa czerpie siłę.

[swf]http://patrz.pl/player.partner.24.swf?id=325841&r=5&o=325841&w=24&color1=000000&color2=ffffff&color3=990000,425,349,8,ffffff[/swf]

W realizacji odważnego tematu, problemu głuchoniemych w świecie zdominowanym przez słyszących i mówiących, pomagają reżyserce rewelacyjni aktorzy. Hurt na potrzeby filmu nauczył się władać językiem migowym, co wychodzi mu nad wyraz sprawnie i przekonująco. Z jego bohatera bije ciepło i chęć naprawy świata, choćby lokalnego. Prawdziwą gwiazdą filmu jest jednak zjawiskowa Matlin. Rzeczywiście niema aktorka, dla której Dzieci gorszego boga były debiutem, tworzy bardzo dojrzałą i poruszającą kreację. Autentyczna aktorska para została dodatkowo słusznie doceniona przez Akademię Filmową - Hurt nominacją do Oscara, Matlin już statuetką. Jedno tylko można mieć tej niewątpliwie udanej i zaangażowanej produkcji za złe - nazbyt melodramatyczne zakończenie. Nie psuje ono jednak wymowy filmu. Być może jest to nawet happy end pozorny. Gdy spojrzymy w przyszłość związku, nie mamy pewności, co rzeczywiście wydarzy się dalej - jak bohaterowie poradzą sobie z problemami codzienności. Dzieci gorszego boga, mimo schematyczności ostatnich scen, są bez wątpienia produkcją ważną i wartościową, po którą warto sięgnąć i cieszyć się jej klimatem oraz czerpanym z przełamywania własnych słabości optymizmem.

Rok produkcji: 1986

Kraj produkcji: USA

W rolach głównych: Marlee Matlin, William Hurt

Reżyseria: Randa Haines

W telewizji: Czwartek, Cinemax 2, 21:45

Pozostałe propozycje:

Piątek

Od zmierzchu do świtu (TVP1, 23:10) - popisowa parodia filmów z żywymi trupami.

Inni (Polsat, 22:45) - jeden z najlepszych i najstraszniejszych horrorów ostatnich lat, niezły klimat, zaskakujące zakończenie i znakomita Kidman w głównej roli.

Wyścig z czasem (TVP1, 20:20) - poprawne kino sensacyjne, relaksuje.

Casablanca (TCM, 23:15) - klasyk wśród klasyków, piękna Ingrid Bergman i kultowy Humphrey Bogart. Można oglądać bez końca - puść to jeszcze raz, Sam!

Sobota

Aleksander (TVP1, 20:15) - spektakularna porażka finansowa i artystyczna Oliviera Stone'a w zderzeniu z legendą Aleksandra Wielkiego.

Blair Witch Projekt (TV4, 23:50) - amatorsko zrealizowany młodzieżowy horror. Ciągle straszy.

Niedziela

Raport mniejszości (TVN7, 20:05) - kolejna adaptacja i kolejny zawód fanów mrocznych, pesymistycznych i paranoicznych wizji Dicka. No ale jeśli za reżyserię wziął się nadworny optymista Hollywoodu...

Zostawić Las Vegas (TVP1, 23:25) - Oscar dla Nicolasa Cage'a, który w roli alkoholika w końcu przekonuje.

Pluton (Cinemax, 21:35) - tym razem niewątpliwy sukces Stone'a i jedna z najprawdziwszych wizji wojny w Wietnamie. Plus wielka rola Berengera.

Poniedziałek

*Schmidt *(TVN7, 20:30) - Nicholson jako żałosny staruszek, który wyrusza w podróż. Przewrotne kino drogi i objawienie talentu Alexandera Payne'a (Bezdroża).

Kiedy Harry poznał Sally (Cinemax, 18:25) - Billy Crystal jako Harry + Meg Ryan jako Sally = urocza komedia romantyczna.

Pani Zemsta (Canal+, 1:10) - ostatnia część ?trylogii zemsty" Chan-wook Parka. Mocne kino.

Wtorek

Pat Garrett i Billy Kid (TCM, 21:00) - zdaniem wielu (i niżej podpisanego) najlepszy film w dorobku Sama Peckinpaha.

Miś (TVP1, 20:20) - kultowa komedia, której nikomu nie trzeba przedstawiać.

Zakładnik (Polsat, 20:00) - Tom Cruise próbuje zmienić wizerunek - z marnym skutkiem. W pamięci pozostaje sugestywna wizja miasta-molocha.

Środa

Stowarzyszenie Umarłych Poetów (AleKino!, 17:45) - Robin Williams w swej najlepszej roli - zbuntowanego nauczyciela, który stawia na samodzielne myślenie. Mimo niepotrzebnie sentymentalnej końcówki - niezłekino.

W imię ojca (TVN7, 23:45) - popisowe trio aktorskie - Day-Lewis (nagrodzony w tym roku Oscarem za Aż poleje się krew), Thompson i Postlethwaite oraz pewna reżyseria składają się na jeden z najlepszych, ale niedocenionych filmów lat 90.

Mała Miss - wielki film!

Recenzja:

Właśnie takie filmy po latach stają się kultowe! Bez efektów specjalnych, wysokiego budżetu i rozbuchania, za to z pasjonującymi bohaterami, autentycznymi emocjami, masą dobrej zabawy i salwami śmiechu. Nie sposób nie ulec urokowi tego kameralnego filmu, który w gruncie rzeczy jest optymistyczną i ciepłą pochwałą rodziny. Filmowa rodzina, mimo że z pewnością daleka od ideału czy nawet normy, w razie potrzeby z pewnością stanęłaby za sobą murem. I tak się dzieje, co prowadzi do przewrotnego happy endu.

[swf]http://patrz.pl/player.partner.24.swf?id=325831&r=5&o=325831&w=24&color1=000000&color2=ffffff&color3=990000,425,349,8,ffffff[/swf]

Mała miss jest również filmem drogi - bohaterowie u jej kresu przechodzą przemianę. Zmienia się Dwayne, Richard czy słodka Olive. Filmowi daleko jednak do moralizatorstwa - wszystko puentowane jest przewrotnie, zabawnie i nietypowo. Każda scena jest dopracowana i przemyślana, co pozwala wręcz delektować się przygodami bohaterów. Z pewnością jeszcze kilka razy do Małej Miss wrócę, choćby dla sceny, w której podróżująca autokarem rodzinka rozmawia "o polityce". Do góry nogami zostaje wywrócony mit "amerykańskiego marzenia" - Richard stara się sprzedać receptę w kilku punktach na sukces. Mierzony własną miarą jest jednak nieudacznikiem, gdyż nie osiągnął spektakularnego sukcesu, choćby finansowego. W finale wygrywa jednak akceptacja - mimo iż każdy posiada wady, warto zainteresować się drugim człowiekiem, a inwestycja z pewnością zwróci się z nawiązką. Mała miss pod każdym względem jest filmem niezwykłym. Bijące z każdego ujęcia ciepło, nadzieja i radość życia są nie do przecenienia. Warto podkreślić również znakomite aktorstwo - każdy aktor znakomicie wczuł się z lekko groteskowy klimat filmu. Kinnear tworzy przekonującą kreację głowy rodziny, daleka od kanonu urody Breslin broni się wewnętrznym urokiem i pasją a nagrodzony Oscarem Arkin dystansem i ciekawym podejściem do życia. Pozostaje tylko życzyć sobie więcej podobnych produkcji, tak dalekich od hollywoodzkich schematów, a mających mnóstwo do zaoferowania.

W telewizji: środa, Canal+, 18:10

Czwartek

Podziemny krąg (TV4, 21:00) - absolutnie kapitalny film Finchera, dużo krwi i kontrowersji - trzeba zobaczyć samemu!

Ojciec chrzestny 2 (TVN7, 20:30) - środkowa, najlepsza część trylogii Coppoli. Życiowa rola Pacino i Oscar dla De Niro. Arcydzieło.

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)