Fujitsu LifeBook U772 – test ultrabooka dla biznesu i nie tylko [Core i5-3427U, HD 4000]

Ten artykuł ma 4 strony:
Specyfikacja, wykonanie i ergonomia
Specyfikacja techniczna
Użyczony nam do ekspresowych testów ultrabook Fujitsu LifeBook U772 ma następującą konfigurację sprzętowo-programową:
Zobacz również: Studio PlayStation 5 highlight: Jan Dąbrowski – nowy Interface i usługi na PS5
- matryca: 14,0" HD (matowa, 1366 x 768, LED);
- procesor: Intel Core i5–3427U (1,80 GHz);
- pamięć RAM: 4 GB DDR3 (1600 MHz);
- dysk: SSD Micron C400 (Crucial M4) 128 GB;
- grafika: Intel HD Graphics 4000.
- złącza: 2 x USB 3.0, 1 x USB 2.0, 1 x LAN, 1 x HDMI, 1 x wejście/wyjście audio, 1 x Kensington Lock;
- łączność: 1 Gbit LAN, WLAN 802.11b/g/n, Bluetooth 4.0+HS, modem LTE;
- inne: kamerka o rozdzielczości 1,3-megapiksela, uniwersalny czytnik kart pamięci, platforma TPM 1.2, Intel Anti-Theft, Intel Advanced Management 8.0, czytnik linii papilarnych;
- akumulator: 45 Wh (3150 mAh), 4-komorowy, litowo-jonowy;
- OS: Microsoft Windows 7 Professional 64-bit z SP1;
- wymiary: 327 x 225 x 15,6 mm;
- waga (rzeczywista): 1432 g.
- zasilacz: 65 W.
Model o powyższej konfiguracji jest wyceniany na ok. 5500 zł. Wbrew pozorom nie jest to szczególnie wygórowana kwota jak na sprzęt biznesowy z segmentu premium. W tej cenie co Fujitsu LifeBook U772 dostępne są m.in. ultrabooki Samsung 900X3C czy Dell XPS 13, które nie dość, że mają słabsze konfiguracje, to jeszcze są gorzej wyposażone. Krótko mówiąc, Fujitsu LifeBook U772 zdaje się mieć dość korzystny stosunek możliwości i jakości do ceny. Czy tak rzeczywiście jest? To okaże się "w praniu".
Wygląd, obudowa i jakość wykonania
Fujitsu LifeBook U772 prezentuje się po prostu świetnie. Srebrno-czarna tonacja doskonale pasuje do obudowy, której stylistyka nawiązuje do segmentu biznesowego. Nie jest to jednak ordynarny kloc, jak w przypadku wielu konstrukcji adresowanych do sektora SMB. Designerzy Fujitsu umiejętnie połączyli prostotę z nowoczesnością, łagodne krawędzie z subtelnymi obłościami. Efekt jest znakomity.
Fujitsu LifeBook U772 jest w całości wykonany z materiałów przedniej jakości, stopów aluminium i magnezu. Dzięki temu sztywność korpusu jest pierwszorzędna. Pulpit roboczy, jak również strona spodnia, skutecznie opierają się działaniu nawet dużych sił. Biorąc pod uwagę fakt, że ultrabook Fujitsu ma zaledwie 15,6 mm grubości, sztywność jednostki zasadniczej można uznać za wzorową.
Gorzej pod względem solidności wypada klapa. Co prawda przy otwieraniu za róg wygina się ona nieznacznie, ale już nawet niewielki napór na jej zewnętrzną część skutkuje dużymi zaburzeniami na wyświetlanym obrazie. Pokrywa połączona z jednostką centralną dużym, pojedynczym zawiasem jest dość chybotliwa. Nawet niewielkie podmuchy wiatru wprawiają ją w zauważalne wibracje.
Korekta położenia ekranu skutkuje kilkusekundowymi drganiami o znacznej amplitudzie, a silniejsze wstrząsy powodują opadanie ekranu. Wystarczy obrócić ultrabooka Fujitsu LifeBook U772, by między pulpitem a klapą powstała 5-centymetrowa szczelina. Reasumując, opór stawiany przez zawias jest zdecydowanie za słaby, a sprężystość materiałów na łączeniu dekla i jednostki zasadniczej zbyt duża.
Może to być jednak wina wypracowania mechanizmu. Dostarczony nam egzemplarz to model pokazowy, który do Polski dotarł aż z Japonii, i biorąc pod uwagę jego wyeksploatowanie wcale mnie to nie dziwi. Na pochwałę zasługuje szeroki kąt rozwarcia, wynoszący około 155 stopni. Słabą stroną ultrabooka Fujitsu jest spasowanie. W wielu miejscach szczeliny na wyraźnie różnią się szerokością.
Wykończenie ultrabooka Fujitsu LifeBook U772 jest matowe, ale niezbyt praktyczne. Pulpit działa niczym magnes na odciski palców i tym samym dość szybko się brudzi. Zatłuszczenia na powierzchniach zewnętrznych nie rzucają się zbytnio w oczy. Powłoka lakiernicza nie najlepiej znosi niedbałe traktowanie, o czym świadczą liczne rysy i otarcia lakieru zarówno na klapie, jak i na stronie spodniej.
Rozmieszczenie portów
Fujitsu LifeBook U772 odznacza się rozsądnym rozmieszczeniem portów. Te na ściance prawej są przesunięte ku tyłowi, dzięki czemu podłączone do nich kable nie przeszkadzają podczas pracy.
Jednocześnie rozstaw gniazd jest na tyle duży, że rzadko dochodzi do sytuacji, gdy jeden port jest blokowany przez opasłą wtyczkę tkwiącą w sąsiednim.
Z lewej strony jest nieco gorzej. Zagęszczenie złączy jest dość duże, a te znajdują się dość blisko przedniej krawędzi komputera. Ostatecznie ich jednoczesne użycie czasami bywa kłopotliwe.

Polecane przez autora:
- Sprzęt dla graczy – sposób na wyciąganie kasy od naiwnych czy narzędzia dla zawodowców?
- Co dwie pary oczu, to nie jedna. Jak sprawdzić co dzieje się w domu pod naszą nieobecność?
- Android czy Windows? Tablet z jakim systemem powinien wybrać student?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze