Recenzja filmu Nieuchwytny

Recenzja filmu Nieuchwytny

Krzysiek Czapiga
12.04.2008 11:00

Gregory Hoblit kolejny raz podpisał zdecydowanie wartą obejrzenia produkcję. Tym razem straszy nie lękiem pierwotnym, lecz wtórnym - przed Internetem. Z równie dobrym skutkiem. Twórca Słabego punktu kolejny raz udowadnia, że jest mistrzem w dokładnym i precyzyjnym prowadzeniu intrygi. Niezwykle pewnie prowadzi widza przez wyrafinowane i brutalne morderstwa, trzyma w napięciu i zaskakuje. Nieuchwytny raczej nie jest Milczeniem owiec doby Internetu, lecz wbijającym w fotel thrillerem - z pewnością.

Gregory Hoblit kolejny raz podpisał zdecydowanie wartą obejrzenia produkcję. Tym razem straszy nie lękiem pierwotnym, lecz wtórnym - przed Internetem. Z równie dobrym skutkiem. Twórca Słabego punktu kolejny raz udowadnia, że jest mistrzem w dokładnym i precyzyjnym prowadzeniu intrygi. Niezwykle pewnie prowadzi widza przez wyrafinowane i brutalne morderstwa, trzyma w napięciu i zaskakuje. *Nieuchwytny *raczej nie jest *Milczeniem owiec *doby Internetu, lecz wbijającym w fotel thrillerem - z pewnością.

Nieuchwytnego ogląda się z narastającym zainteresowaniem. Początkowe sceny, przedstawiające możliwości agentów ścigających internetowych przestępców, zabarwione humorem, sprawiają, że bez oporów i stopniowo angażujemy się w fabułę. Nastój jest tu ponury, ulice deszczowe, a w sterylnych pomieszczeniach, gdzie Jennifer (Diane Lane) pracuje, wcale nie lepiej. Nawet w domu nie jest bezpiecznie. Psychopatyczny morderca może uderzyć z każdej strony i w każdej chwili. Zamyka on swe ofiary w piwnicy, by następnie w sposób wymyślny i wyrafinowany pozbawić życia. Wszystko to transmituje na nieuchwytnej (poprzez mnogość serwerów) stronie internetowej, a długość życia uzależnia od ilości ?wejść" - im więcej osób, tym szybsza śmierć. Nietrudno się domyślić, że strona cieszy się ogromną popularnością...

[swf]http://patrz.pl/player.partner.24.swf?id=324159&r=5&o=324159&w=24&color1=000000&color2=ffffff&color3=990000,425,349,8,ffffff[/swf]

Hoblit, jeśli odrzucić efektowny sztafaż, stara się powiedzieć coś istotnego o internetowej społeczności, ale też o ludzkiej naturze. Logujący się na stronie mordercy użytkownicy stają się przecież współodpowiedzialni w zadawaniu śmierci. Oprócz tego na bieżąco komentują przebieg zdarzeń, co jest chyba najbardziej pesymistyczne. W finale wszystko układa się w dopełniającą wizję reżysera spójną całość. Ponadto satysfakcjonującą dla widza. Sprawdźcie sami i zalogujcie się... w kinie.

foto: Monolith Films

Źródło artykułu:WP Gadżetomania
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)